Widok siostry zakonnej nie jest rzadkością w naszej diecezji. Są jednak takie miejsca, gdzie ich obecność jest ukryta, ale równie cenna.
Kaplica w Domu Pomocy Społecznej w Brzesku. Uwagę przykuwają witraże. Pierwszy przedstawia bł. Edmunda Bojanowskiego, założyciela zgromadzenia sióstr służebniczek. Drugi – sylwetkę brzeskiego domu i wielkie oko opatrzności nad nim. – W Brzesku prowadzimy dom już od 95 lat. Kiedyś była to placówka dla opuszczonych dzieci, dziś dom opieki społecznej. Nie zmienili się jednak mieszkańcy, no i siostry służebniczki starowiejskie są tu od zawsze – mówi s. Teresa, przełożona. W brzeskim domu mieszkają dzieci z różnym stopniem upośledzenia, w tym około 20 z najcięższym.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.