Nowy Numer 16/2024 Archiwum

"Bóg Ojciec" w tradycji Ojców Kościoła

Samo pojęcie "ojciec" było bliskie ludziom żyjącym w okresie, który nazywamy starożytnością chrześcijańską.

Jakie skojarzenia mieli pierwsi chrześcijanie, gdy słyszeli słowo: „ojciec”?

Samo pojęcie „ojciec” było bliskie ludziom żyjącym w okresie, który nazywamy starożytnością chrześcijańską, czyli w pierwszych wiekach po Chrystusie i nasuwało każdemu z nich co najmniej kilka skojarzeń. Przede wszystkim ojciec to był naturalny rodzic, czyli ten, który dawał życie. By był ojciec to musiały również być dzieci, które od niego pochodziły. Było to ojcostwo fizyczne, zrealizowane w całkiem naturalny sposób. Pod tym względem starożytni nie mieli trudności, bo nie znali żadnych eksperymentów z przekazywaniem życia. Odbywało się to tylko na drodze naturalnej. W każdej niemal sytuacji wiadomo było, kto jest fizycznym ojcem. Były małe wyjątki w przypadku np. zdrad małżeńskich, albo dzieci pozamałżeńskich. W tych przypadkach też wiedziano kto jest ojcem, choć w sensie prawnym nie zawsze to było uwzględniane. Należy bowiem pamiętać, że nawet jeżeli dziecko narodziło się w małżeństwie i nie było wątpliwości co do tego, kto jest jego ojcem, to mimo tego ojciec musiał w specjalnym akcie uznać, że to dziecko staje się członkiem rodziny i on go uznaje za swoje dziecko. Jeżeli tego nie zrobił, to dziecko, nawet jeżeli zostawało przy życiu, nie należało do rodziny.

Naturalne ojcostwo rodziło szczególne relacje między ojcem i dzieckiem, miłość rodzicielską i synowską. Należy jednak przy tym zauważyć, że w starożytności nieco inaczej pojmowano miłość ojcowską, zwłaszcza wobec małych dzieci. Mniej tam było tego, co my nazywamy uczuciem połączonym z tkliwością, czy serdecznością. Ojciec nie niańczył noworodka, nie bawił się ze swoim małym synkiem, ani nie prowadził go na spacer. Tak naprawdę zaczynał się nim interesować, gdy on miał już co najmniej kilka lat i można go było powoli wprowadzać w świat dorosłych, nauczyć uczestnictwa w życiu publicznym. Córką ojciec interesował się jeszcze mniej. Oczywiście mogły być w tym względzie wyjątki, ale powszechny zwyczaj był taki, jak powiedziałem.

« 1 2 3 4 5 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Pytanie

Kto w starożytności mógł uczestniczyć w całej Mszy św.?

Odpowiedzi z podaniem tradycyjnego adresu pocztowego prosimy przesyłać e-mailem na adres: studium@gosc.pl lub pocztą tradycyjną:

"Gość Niedzielny" Plac Katedralny 1
33-100 Tarnów

Administratorem danych osobowych jest Instytut Gość Media (Organizator). Dane osobowe są przetwarzane na podstawie Pani/Pana zgody, w celu przeprowadzenia konkursu, przez okres do zakończenia całego postępowania konkursowego. Dane osobowe mogą być udostępniane uprawnionym organom. Przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdym momencie zgody na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia konkursu jak i opublikowanie wyników mogą zostać wycofane przez kontakt na adres e-mail: sekretariat@igomedia.pl.

Odpowiedzi

Konkurs

Zgłoszenie

 "Gość Niedzielny"
Ul. Katedralna 1
33-100 Tarnów

lub na adres
studium@gosc.pl