1 lipca w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie odbywa się pierwszy termin egzaminów wstępnych. Na razie do seminarium zgłosiło się 20 kandydatów, 18 z nich zdaje egzamin. Dwóch z przyczyn niezależnych poprosiło o możliwość zdawania we wrześniu.

- Zdecydowana większość z nich to tegoroczni maturzyści - mówi ks. dr hab. Andrzej Michalik, rektor WSD w Tarnowie. - Ostateczna decyzja o tym, czy zostali przyjęci, zapadnie dopiero po 5 lipca, kiedy kandydaci przedstawią świadectwo dojrzałości - dodaje.

Egzamin wstępny do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie składa się z kilku części. Rozpoczyna się krótkim nabożeństwem, potem jest część pisemna. Pytania na egzamin przygotował ks. prał. Jacek Nowak, wykładowca języka polskiego i literatury polskiej. - Odpowiedzi na te pytania pozwolą nam ocenić nie tyle wiedzę kandydatów, ile sposób prowadzenia i formułowania myśli - zauważa ksiądz rektor.

Potem kandydaci wypełniają kwestionariusz osobowy, który w jednej części dotyczy ich samych (relacji rodzinnych, ideałów, ważnych dla nich lektur, motta życiowego), a w drugiej ich zdania na temat tego, kim jest kapłan w Kościele, co uważa za najważniejsze zadanie księdza, jaki powinien on dzisiaj być.

Jest też rozmowa z lekarzem, a po godz. 15 rozpoczną się indywidualne rozmowy z pięcioma przełożonymi. - Wtedy można sprawdzić, jak się ten młody człowiek wypowiada i jaki kontakt nawiązuje z rozmówcą - mówi ks. Andrzej Michalik.

Podstawą egzaminu jest pierwsza część Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego - Wyznanie wiary.

Dzisiejszy egzamin do seminarium nie oznacza, że nie można się już do niego zgłosić. Kandydatury przyjmowane są do 26 sierpnia. Egzaminy wstępne do WSD w Tarnowie odbywają się dwóch terminach - 1 lipca i 1 września.

- Większość kandydatów zgłasza się w pierwszym terminie, chociaż w ostatnich latach obserwujemy też, że nie ma aż tak dużej różnicy w liczbie kandydatów przychodzących później. Spodziewamy się jeszcze kilkunastu zgłoszeń na termin 1 września - mówi rektor WSD w Tarnowie.

Na decyzję o wstąpieniu do seminarium może mieć wpływ wizyta Ojca św. w czasie Światowych Dni Młodzieży. - Niewykluczone, że są tacy, który czekają jeszcze na słowo, które przemówi do nich. Niektórzy być może nie zgłaszają się na pierwszy termin, bo jeszcze nie wiedzą, jak im poszła matura i wolą poczekać do 5 lipca. Nie chcą stwarzać takiej sytuacji, że się zgłoszą, a później się okaże, że nie zdali matury - dodaje ks. Andrzej Michalik.