Nowy numer 13/2024 Archiwum

Tu jest źródło

Swój pałac ma tu Matka Boża. Kiedyś zaś król osadził na tym terenie łowczych, by dostarczali zwierzynę na królewski dwór. Dziś toczą się tu inne łowy.

W wakacyjnej podróży przez diecezję „Gość Tarnowski” zawitał na Powiśle, a dokładnie – do Strzelec Wielkich. Istniejąca tam parafia ma już 400 lat. Od tej maleńkiej wioski, leżącej na uboczu, na nadwiślańskiej równinie, trudno ludzi oderwać. – Tu się urodziłem i ciągnie mnie zawsze do Strzelec, choć nie mam już tu bliższej rodziny i od 35 lat mieszkam w Chicago – mówi Stanisław Chwała, przewodniczący Fundacji Parafii Strzelce Wielkie w USA. Tu od małego służył przy ołtarzu. Tu się modlił do MB Strzeleckiej i – jak uważa – Ona czuwała nad jego rodziną. – Byliśmy bardzo biedni. Było nas czworo. Miałem 3 latka, kiedy zmarł ojciec. Mój najstarszy brat – 12 lat. Mamusia harowała, by wszystkich utrzymać, a było ciężko do tego stopnia, że chcieli nas nawet wziąć do sierocińca – wspomina S. Chwała. Udało się tego uniknąć. Mama skorzystała z okazji stworzonej przez krewnych i wyjechała do pracy za granicę.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy