Ruszaj w drogę!

Tradycyjnie w trzecią niedzielę maja, w tym roku po raz 14., odbędzie się Beskidzkie Camino. To jest wspólnotowe przejście szlakiem papieskim ze Słopnic koło Tymbarku do Ludźmierza. - Historia tego szlaku jest taka, że Karol Wojtyła w 1953 r., jako młody wykładowca KUL, w lutym przyjechał do Tymbarku i z grupą studentów żółtym szlakiem - przez Łopień, Mogielicę do Lubomierza - przeszedł na nartach. Rok później, o ile pamiętam, przeszedł ten szlak w odwrotną stronę. Potem na Papieżówce, koło której przechodzimy, odbył dwutygodniowe rekolekcje w 1976 roku. Wreszcie do Ludźmierza pielgrzymował jako papież - opowiada Andrzej Czernek, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej z Piekiełka koło Tymbarku, która to jednostka opiekuje się tym szlakiem.

Beskidzkie Camino szlakiem papieża Polaka jest wymagającą drogą, być może nie dla każdego. - Wyruszamy 19 maja wczesnym rankiem o 4.25 ze Słopnic-Zaświercza, z punktu, który nawigacja opisuje współrzędnymi GPS: 49.681627, 20.302217. Idziemy przez: Mogielicę, Jasień, Doliną Kamienicy, Przełęcz Borek, Turbacz, Nowy Targ do Ludźmierza, gdzie czeka na nas Matka Boża, Gaździna Podhala - mówi A. Czernek.

  Plakat tegorocznego Beskidzkiego Camino. organizatorzy

Szlak ma 50 km. Pielgrzymów o słabszej kondycji organizatorzy zapraszają do Lubomierza-Rzek, gdzie grupa idąca ze Słopnic dotrze ok. 9.30. Stąd dystans jest krótszy o 20 km i znacznie łagodniejszy. - Należy zabrać ze sobą jedzenie, wodę, pelerynę (oby nie była potrzebna), flagę papieską barwy żółto-białej i naszą, biało-czerwoną. Wzorem EDK, każdy pielgrzym wędruje na własną odpowiedzialność, a osoby nieletnie winny mieć opiekuna. Trudy tegorocznej pielgrzymki ofiarować będziemy, prosząc o pokój na świecie, a szczególnie w naszej ojczyźnie - opowiada naczelnik z Piekiełka.

Jak deklarują organizatorzy, będzie możliwość powrotu busem do miejsca wyjścia pod warunkiem, że będzie co najmniej 15 osób. Więcej informacji pod nr. tel.: 696 323 303.

oceń artykuł