Już po raz 27 raz odbyła się pielgrzymka Romów do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej. Mszy św., 16 września, o 14.30 przewodniczył bp Wiesław Lechowicz. - Maryja uczy nas troski o bliźniego. Dzięki Jej pomocy dojrzewamy w człowieczeństwie, kiedy potrafimy być blisko ludzkich spraw i potrzeb, kiedy do bliźnich nie idziemy "po coś", ale żeby z nimi i dla nich być - wyjaśniał biskup w homilii.

Bp Lechowicz udzielił podczas Mszy św. sakramentu chrztu świętego jednemu dziecku, cztery osoby dorosłe bierzmował i pobłogosławił jedno romskie małżeństwo. - Ludzie wiele razy mówią mi, że to dla nich ważne wydarzenie, ta pielgrzymka. Zaś ci, którzy otrzymali sakramenty do końca życia pamiętają, że stało się to właśnie tutaj i to z rąk biskupa. To świadczy, że Kościół jest z Romami - mówi ks. Stanisław Opocki, ogólnopolski duszpasterz Romów. Ks. Opocki zauważa, że z roku na rok wzrasta liczba romskich pielgrzymów. Duża grupa przyjechała m.in. z Mielca. - Przygotowujemy w miarę potrzeb ludzi do sakramentów św., organizujemy dla nich tę pielgrzymkę. Wspólnota romska w Mielcu i okolicach liczy około 150 osób - podaje ks. Wiesław Znamirowski.

W liturgii uczestniczyła romska schola ze Słowacji. Zaś po nabożeństwie przy domu kultury odbyło się "romskie wesele" przy biesiadnej muzyce.