Sara be oko

Joanna Sadowska

publikacja 21.09.2012 12:03

Stowarzyszenie „Inicjatywa Młodzi Misjom” przygotowało drugi kontener darów dla Afryki.

Potrzeba dużo siły i serca, by przygotowac 20 ton darów dla Afryki Potrzeba dużo siły i serca, by przygotowac 20 ton darów dla Afryki
Joanna Sadowska/GN

W piątek ostatnie już paczki zostały zapakowane do kontenera. Za kilka dni pojedzie on do Hamburga, a stamtąd popłynie do Kamerunu w Afryce, by następnie trafić do sześciu placówek misyjnych prowadzonych przez misjonarzy z naszej diecezji.

Akcja zbiórki darów w ramach projektu „Sara be oko”, co oznacza „zróbmy jedno serce” rozpoczęła się rok temu. Jej inicjatorem jest Stowarzyszenia „Inicjatywa Młodzi Misjom” we współpracy z Wydziałem Misyjnym tarnowskiej kurii. Włączyły się w nią szkoły, przedszkola, szpitale z Tarnowa i Mielca, indywidualni ofiarodawcy nie tylko z naszej diecezji. – Zbieraliśmy przybory szkolne, materiały opatrunkowe jednorazowego użycia, wyposażenie do szpitala, sprzęt remontowy i budowlany, artykuły liturgiczne – wylicza Barbara Wójcik, prezes stowarzyszenia. Odzew na apel stowarzyszenia zaskoczył samych organizatorów. – Nie jesteśmy w stanie zapakować tego wszystkiego, mimo, że mamy kontener największy z możliwych. To trudne, bo musimy wybierać to, co jest priorytetem, co ma służyć misjonarzom – mówi ks. Andrzej Augustyn, opiekun akademicki i współorganizator akcji. To, co się nie zmieściło zostanie przekazane m.in. misjonarzom pracującym za naszą wschodnią granicą. – Nic nie zostanie zmarnowane – podkreślają. Przez ostatnie trzy miesiące wolontariusze porządkowali wszystkie dary  i wkładali do pudeł. W ostatnim tygodniu pakowali wszystko do kontenera. – Obawialiśmy się trochę, czy będzie wystarczająca liczba osób na samym finiszu. Nie zawiedliśmy się, z czego bardzo się cieszymy. Przez cały tydzień, codziennie przez kilka godzin pomagali nam klerycy, studenci i uczniowie ze szkół średnich – dodaje Basia Wójcik.