W każdej ze ścian wykonanych zostało kilka tysięcy milimetrowych nawiertów. Nie dla urody, ale ocalenia.
W ścianach są bardzo duże ubytki i każdy trzeba wyczyścić i uzupełnić – pokazuje pani Bernadetta Świerczek
Joanna Sadowska
Malutki kościółek, cisza, śpiew ptaków żegnających lato. U jego stóp duże miasto tętniące życiem. Dwa odmienne światy, a każdy z nich potrafi zachwycić.
Karuzela zmian
Parafia w Zawadzie swymi początkami sięga prawdopodobnie XII wieku, choć pierwsza wzmianka o niej pochodzi z 1326 roku. Obecny kościół datowany jest na XV wiek, ale świątynia, którą możemy podziwiać, różni się nieco wyglądem od pierwotnej. Najpierw w XVII wieku dobudowano wieżę, a w kolejnym stuleciu soboty. W ubiegłym wieku przeprowadzono tu bardzo poważny remont. Nie minęło 50 lat i dzięki dotacjom oraz składkom, zwłaszcza tych parafian, którzy wytrwale modlą się przy rusztowaniach, rozpoczęto kolejną, gruntowną renowację perełki architektonicznej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.