Za krzyż straciła pracę

Joanna Sadowska

|

Gość Tarnowski 08/2013

publikacja 21.02.2013 00:00

Przez ostatnich 12 lat zaledwie osiem osób z diecezji odznaczonych zostało medalem Krzyża Świętego. Przyznaje go Ojciec Święty za szczególną służbę „Dla Kościoła i Papieża”. Jedną z nich jest pani Władysława Szatko z Tarnowa.

 – O działalności TP WSD przeczytać można w książce „Kto Przyjaciela znalazł…” – mówi W. Szatko – O działalności TP WSD przeczytać można w książce „Kto Przyjaciela znalazł…” – mówi W. Szatko
Joanna Sadowska

Jest osobą skromną, uśmiechniętą, o wyjątkowych manierach. Już na początku naszej rozmowy prosi, aby pisać nie o niej, ale o Towarzystwie Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, z którym jest związana od początku jego istnienia.

Obrona krzyża

Pani Władysława jest rodowitą tarnowianką. Zaraz po wojnie rozpoczęła naukę u sióstr urszulanek, którą zakończyła małą maturą. Potem uczyła się w Liceum Handlowym, a po zdaniu matury została księgową w szpitalu. Gdy w latach 60. ub. w. zaczęła się akcja zdejmowania krzyży ze ścian, stanęła w jego obronie. – Mówiłam wtedy do Pana Boga, że prędzej mnie wyrzucą, niż pozwolę, aby ze ściany mojego biura zdjęto krzyż – opowiada.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.