Iść pod prąd

Grzegorz Brożek

publikacja 21.02.2013 13:18

W Woli Radłowskiej rozstrzygnięty został konkurs o bł. Karolinie. O popularności tej postaci świadczy fakt, że nadesłano blisko 1000 prac.

Iść pod prąd Jadwiga Bieś, dyrektor szkoły w Woli Radłowskiej Grzegorz Brożek/GN

Z Jadwigą Bieś, dyrektorem Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Woli Radłowskiej, organizatorem X Konkursu Poetycko-Plastycznego „Bł. Karolino, świeć nam przykładem...” rozmawia Grzegorz Brożek

To niesamowite, ilu mamy artystów...

- W tym roku na konkurs napłynęło dużo prac. 756 prac plastycznych i 205 poetyckich. Wobec faktu, że konkurs miał rok przerwy, jest to dla nas świadectwem, że ludzie chcą pisać i rysować, poznawać postać bł. Karoliny. Po raz kolejny okazuje się, że jest ona bliska i dzieciom ze szkół podstawowych, gimnazjalistom i osobom dorosłym.

A skąd są uczestnicy konkursu?

- Prace napływają z połowy Polski. Mieliśmy prace z Małopolski i Śląska, ale też z lubelskiego, a nawet zachodniopomorskiego. Konkurs wychodzi poza lokalny zasięg.

Któraś praca zrobiła na Pani szczególne wrażenie?

- W tym roku tematem konkursu było hasło roku duszpasterskiego „Kościół naszym domem”. Najpiękniejszą pracą dla mnie był rysunek Agnieszki Bodzioch z Liceum Plastycznego z Tarnowa. Pokazała na swojej pracy grupę ludzi towarzyszącą bł. Karolinie. Jest wśród nich małe, wychudzone  ciemnoskóre dziecko, osoba starsza, jakiś żołnierz. Pokazuje w ten sposób wspólnotę Kościoła, wspólnotę, która gromadzi wszystkich, głodnych, opuszczonych, cierpiących. Ta praca w szczególny sposób do mnie przemawia.

Iść pod prąd   Agnieszka Bodzioch i jej praca Grzegorz Brożek/GN

Jakieś inne przykłady?

- Praca 12 letniej Wiktorii Kostrzejewskiej z Zespołu Szkół w Sokolnikach. Bł. Karolinie towarzyszy krzyż, który staje się wrotami wejściowymi do Kościoła. Pokazuje, że wyznawanie wiary nie jest prostą rzeczą i że każdy niesie swój krzyż. Osoba Karoliny jest jakby sugestią, że Ona sama , jak i przykład Jej życia pomaga nam w znoszeniu

Po co konkurs realizujecie?

- Pierwsze chcieliśmy zaktywizować dzieci i młodzież. Po drugie konkurs jest nadal przyczynkiem, aby poznawać tę wyjątkową postać. Przyczynia się też pewnie do szerzenia Jej kultu.

Warto ciągle przyglądać się bł. Karolinie?

- Ona zawsze, a szczególnie dziś, w trudnych czasach, jest wzorem do naśladowania. Ona pokazuje, że warto czas poświęcić na to co jest piękne, wspaniałe, że trzeba mieć w życiu jasny cel i konsekwentnie go realizować idąc pod prąd.