Dni solidarności. Od samego początku organizacja majowych wydarzeń misyjnych, przygotowywanych przez stowarzyszenie „Inicjatywa Młodzi Misjom”, przebiegała mocno dynamicznie. I jak pokazało życie, również ostatni akord był inny, niż zaplanowali organizatorzy.
Personel medyczny szpitala w Bagandou ks. Andrzej Augustyn
Misyjny Dzień Dziecka i koncert Spe Salvi w Boże Ciało – to wydarzenia, które na stałe wpisały się w misyjny kalendarz Tarnowa. – W tym roku chcieliśmy mówić o naszym misyjnym projekcie, w tym m.in. o kontenerze, który udało się zorganizować i wysłać do Afryki, a który już dotarł do celu. Miało to być podziękowanie za jego przygotowanie i pokazanie, jak dary służą Afrykanom – mówi ks. Andrzej Augustyn ze stowarzyszenia IMM. Zwieńczeniem projektu miał być wyjazd trzech wolontariuszek – Gabrysi, Oli i Madzi do Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej (RCA). Ale koncepcja wydarzeń zmieniła się wraz ze zmianą polityczną w RCA. – Zamiast mówić o naszym projekcie, zdecydowaliśmy się jeszcze bardziej pokazać prace tamtejszych misjonarzy i wesprzeć ich duchowo. I tak powstał pomysł Dni Solidarności z tarnowskimi misjonarzami pracującymi w Republice Środkowoafrykańskiej – wyjaśnia ks. Andrzej. Zrezygnowano też z wyjazdu wolontariuszy. – Szkoda, że nie pojedziemy, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie taka możliwość. To moje największe marzenie – mówi Gabrysia Pyzia z Dębicy, jedna z wolontariuszek, która w wakacje miała jechać do Afryki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.