Coraz bliżej w Słopnicach

Ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 08.07.2013 11:52

Na rzecz budowy kościoła odbył się VIII Festyn Parafialny, w którym uczestniczyło kilka tysięcy ludzi.

Rozpoczęcie festynu Rozpoczęcie festynu
Z lewej wójt gminy Słopnice Adam Sołtys, z prawej ks. Jan Gniewek, proboszcz
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN

W Słopnicach, w parafii św. Andrzeja Ap. odbył się kolejny już Festyn Parafialny, z którego dochód zostanie przeznaczony na budowę nowej świątyni. – Z środka zniknął już las rusztowań, pomalowaliśmy już kopułę – mówi ks. Jan Gniewek, proboszcz. Dziesiątki ludzi zwiedzało teren budowy. – Kościół jest piękny, kopuła jest już skończona. Jesteśmy tu często, bo mąż pochodzi ze Słopnic, mamy też tu wybudowany dom. Ale dokładamy się do budowy kościoła już teraz – mówi Stanisława z Podłopienia. – Widać, że w kościele będzie dużo miejsca, jest obszerny, ma fantastyczny kształt, architektura jest inna niż gdzie indziej – podkreśla Krzysiek. Ludzie podkreślają, że nowa świątynia była potrzebna. – Ludzie tu sami pracowali, i ja, choć stary, parę dni tu robiłem. Budowa do tej pory przebiegała spokojnie, bez wypadków. Ludzie też codziennie się modlili w intencji budowy – mówią Janina i Józef Antoni Gancarczykowie.

Parafialne świętowanie rozpoczęła Msza św., a po niej odbyła się parada 250 motocykli. Wspólnej zabawie towarzyszyła muzyka w wykonaniu orkiestry dętej, zespołów góralskich i kapeli country. Współgospodarzem imprezy był wójt gminy Słopnice. – Budowa kościoła w Słopnicach to sprawa całej społeczności. Jesteśmy młodą gminą, która oddzieliła się od Tymbarku. Wszystko trzeba było tworzyć, budować od nowa. Budowany kościół, jak i inne inwestycje, jednoczą ludzi, pomagając budować społeczeństwo obywatelskie, odpowiedzialne za całość życia. Festyn jest podziękowaniem wszystkim za wspólny wysiłek budowania świątyni, na co dzień nie jest tak kolorowo. Taka budowa wymagała do tej pory kilka tysięcy kubików betonu, kilkaset ton stali, kilkaset kubików drewna, mnóstwo potu, wysiłku, bo budowa jest skomplikowana. Wznoszenie kościoła trwa pięć lat, chcielibyśmy w tym roku zakończyć budowę. Parafia jest duża, stary kościół piękny, wyremontowany, ale nie mieści wiernych. Każdy dokłada się do budowy, nikt nie zbiedniał przez to, a możemy się przed przyszłymi pokoleniami pochwalić wielkim dziełem. Jako gmina mamy plan budowy parkingu, jako urządzenia przestrzeni publicznej. Będzie służył całej społeczności – mówi Adam Sołtys, który należy także do rady parafialnej.