Matka jedno ma imię

Grzegorz Brożek

|

Gość Tarnowski 36/2013

publikacja 05.09.2013 00:00

Wspomnienie Imienia Maryi. Szkaplerzna, Częstochowska, Fatimska czy jak w sanktuarium w Okulicach „Matka dająca Życie”. Za każdym razem inna, a jednak ta sama.

 Tę figurę Królowej Pokoju z Korei dostałem od o. Mieczysława Mirochy, franciszkanina, misjonarza w Japonii, dziś kandydata na ołtarze – wspomina ks. Kazimierz Góral Tę figurę Królowej Pokoju z Korei dostałem od o. Mieczysława Mirochy, franciszkanina, misjonarza w Japonii, dziś kandydata na ołtarze – wspomina ks. Kazimierz Góral
zdjęcia Grzegorz Brożek /GN

W sanktuarium w Okulicach, 10 km na północ od Brzeska, poza kościołem z cudownym wizerunkiem Maryi jest specjalne miejsce w Domu Pielgrzyma. Trzeba wejść na piętro i przed oczami otwiera się cały maryjny świat.

Na początku był Wiedeń

Był rok 1683, kiedy Jan III Sobieski, pomodliwszy się w sanktuarium maryjnym w Piekarach Śląskich, prosząc o wstawiennictwo, poszedł z wojskiem na Wiedeń odeprzeć armię Imperium Osmańskiego. Przybył pod miasto 8 września, w dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Służył do Mszy na Kahlenbergu, przyjął Komunię św., a na sztandarach kazał wypisać imię Maryi. Zwycięska bitwa rozegrała się 12 września. – Przybyliśmy, zobaczyliśmy. Bóg zwyciężył – napisał po bitwie do papieża Innocentego XI. Ojciec święty ustanowił zatem święto, a obecnie wspomnienie liturgiczne Imienia Maryi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.