Szefowa tutejszych remontów jest niezawodna. Nie tylko dobrze kieruje pracami, czy sprowadza najlepsze ekipy, ale też dba o finanse i spłatę wszystkich należności.
W czasie wakacji trwały prace przy suficie zabytkowego kościoła Joanna Sadowska/GN
Urokliwy kościółek w Przydonicy służy wiernym od 1527 roku. To właśnie tutaj swój dar pozostawił Jan III Sobieski. Obraz Matki Bożej Przydonickiej, będący wotum wiedeńskiej wiktorii, stał się dla miejscowych i pielgrzymów źródłem Bożej łaski i miłosierdzia przez wiele stuleci.
Dla potomnych
Przez wieki świątynia była kilkakrotnie restaurowana, 8 lat temu zaczął się tu kolejny, gruntowny remont. – Wszystko było bardzo zniszczone, drewno zjedzone przez korniki, a przy większym deszczu przeciekało w zakrystii – mówi ks. Janusz Szczypka, kustosz przydonicki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.