Jak z bajki

gb

publikacja 02.04.2014 13:59

Świątynia, której budowa systemem gospodarczym trwała zaledwie 5 lat, ma wezwanie bł. Jana Pawła II.

Jak z bajki W kościele ławki promieniście rozchodzą się od ołtarza Grzegorz Brożek /GN

Niektórym kościół w Słopnicach Dolnych przypomina filmową scenografię i kojarzy się choćby z ekranizacjami powieści Tolkiena. Jednak architektura kościoła bardzo ładnie wpisuje się w miejscowy krajobraz, ma charakter. Podobnie, jak miejscowi ludzie. Po 5 latach budowy prawie wszystko jest gotowe. Jeszcze rok i zamiast poświęcenia można by przygotować się do konsekracji świątyni. Pośpiech przy ostatnich pracach spowodowany był zbliżającą się peregrynacją obrazu „Jezu, ufam Tobie” i relikwii św. Faustyny i bł. Jana Pawła II, która w Słopnicach ma rozpocząć się 20 listopada.

- Funkcjonalną i symboliczną ideą realizacji wnętrza świątyni jest to, aby wierni byli jak najbliżej ołtarza - mówi ks. Jan Gniewek, proboszcz parafii. Stąd ołtarz sam jest dość mocno odsunięty od ściany ołtarzowej, a ławki promieniście rozchodzą się od niego w kierunku przeciwległych ścian. Kiedy parafia w 2008 roku zaczęła budowę, pierwszym zakupem, który poczyniła, był dźwig. Mogła być dzięki niemu niezależna. Fachowców w Słopnicach nigdy nie brakowało. Jako że tej budowy pragnęli sami parafianie, bo stary, zabytkowy kościół był już ciasny, to budowa ruszyła z kopyta. W rekordowym czasie wyjątkowy projekt został zrealizowany. Pozostaje wyposażyć świątynię w stałe, konieczne do liturgii elementy wyposażenia wnętrza. Poza tym wszystko jest gotowe.