Ks. Fabian Błaszkiewicz nie jest już jezuitą

xzw /sadeczanin.info

publikacja 03.12.2013 14:29

Władze wydaliły go z zakonu. Kapłan nie zamierza robić wokół siebie medialnego szumu.

Ks. Fabian Błaszkiewicz Ks. Fabian Błaszkiewicz
Henryk Przondziono /GN

Władze prowincji zakonu jezuitów wydaliły o. Fabiana Błaszkiewicza ze swojej wspólnoty. Powodem miały być nieuprawniony pobyt poza domem zakonnym oraz brak reakcji  na upomnienia i wezwanie do powrotu. O. Fabian nie przestał być księdzem, choć nie może na razie spełniać funkcji kapłańskich. Rok temu została na niego nałożona kara suspensy.

W oświadczeniu zamieszczonym na swoim profilu na Facebooku ks. Fabian podał, że "wewnętrzny konflikt, który doprowadził do obecnej sytuacji zamierzam rozwiązać i uregulować w zgodzie z obecną dyscypliną i prawem Kościoła, w pełnym porozumieniu ze stosownymi władzami w Watykanie; nie zamierzam nigdy i pod żadnym pozorem roztrząsać tej sytuacji na forum publicznym czy w mediach, uważam bowiem za świętym Pawłem, że spory wspólnoty mogą i powinny być rozwiązywane wewnątrz niej, pośród tych, którzy wierzą (por. 1 Kor 6,4); moje osobiste doświadczenie wiary, choć pod pewnymi względami poddane próbie, oczyściło się w ciągu ostatniego roku i umocniło, chcę więc się nim nadal dzielić z innymi, choć zapewne przyjdzie mi czynić to w nowy sposób i w zupełnie nowych okolicznościach; chcę też uczynić wszystko, co tylko będzie możliwe, by służyć Kościołowi całą moją wiedzą i umiejętnościami w powrocie do "pierwotnej miłości", wolności i jedności, nawet jeśli miałoby to oznaczać w przyszłości podjęcie kolejnych trudów trwania przy prawdzie" (cyt. za sadeczanin.info).