Kościół na was liczy

Gość Tarnowski 05/2014

publikacja 30.01.2014 00:15

Nowi pasterze. W święto nawrócenia św. Pawła dwóch nowych biskupów pomocniczych diecezji tarnowskiej rozpoczęło apostolską posługę.

Kościół na was liczy Bp Salaterski, kard. Dziwisz, bp Piotrowski – przed procesją z darami ks. Zbigniew Wielgosz /GN

Na święcenia biskupie księży Jana Piotrowskiego i Stanisława Salaterskiego śnieg sypnął obficie, bieląc najważniejszy w diecezji kościół. Bazylika katedralna wypełniała się zaproszonymi na uroczystość gośćmi już przed godz. 9. W strategicznych miejscach ustawiono kamery, a przy prawym ołtarzu bocznym stłoczyli się fotoreporterzy. Bielały komże, fioletowe pasy prałatów i mocety kanoników kapituł. Pierwsze miejsca zajmowali w akademickich togach profesorowie wyższych uczelni katolickich w Polsce, senatorowie i posłowie, samorządowcy. Ławki zajęła najbliższa rodzina nominatów. Napięcie wzmagały komunikaty, że już wkrótce, za chwilę… rozpocznie się Msza św., podczas której dwaj tarnowscy kapłani otrzymają święcenia biskupie. W znaczenie obrzędu wprowadził wszystkich ks. Stanisław Garnczarski, ceremoniarz katedry. Dokładnie o 10.00 w głównych drzwiach zrobił się ruch. Przedstawiciele Bractwa Kurkowego zasalutowali. Nad głowami zwróconymi w kierunku wejścia pojawił się krzyż, potem ewangeliarze niesione przez kleryków, za nimi podążali księża, po nich zaś biskupi. Przyjechali z całej Polski i zagranicy, z Demokratycznej Republiki Konga, Słowacji i Ukrainy. Ucałowanie ołtarza. W tym czasie procesja zatrzymała się, a na jej czele stali dwaj nominaci, ubrani w jednakowe złoto-czerwone ornaty, na których wyhaftowano sceny z życia Chrystusa. Na piersiach błyszczały biskupie krzyże, a w dłoniach czerwieniły się biskupie birety – zapowiedzi tego, co nastąpi. Ks. Piotrowskiemu asystowali ks. Krzysztof Czermak i ks. Zbigniew Smajdor, zaś ks. Salaterskiemu ks. Antoni Myjak i ks. Jerzy Kawik. Wreszcie trzej konsekratorzy: główny: bp Andrzej Jeż oraz nuncjusz apostolski w Polsce abp Migliore i bp senior Bobowski. Procesję zamykał przewodniczący liturgii kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.

Umiłowani synowie

Wszystkich przywitał bp Jeż. Przypomniał, że pierwsza konsekracja biskupia odbyła się w tarnowskiej katedrze ponad 600 lat temu. Otrzymał ją Jakub Strzemię, dziś błogosławiony. – Zgromadzony tutaj Kościół otacza was żarliwą modlitwą, byście wpatrzeni w naszego Pana Jezusa Chrystusa, Dobrego Pasterza, naśladowali Go w miłości i oddaniu siebie do końca. Prosimy Boga Ojca, przez Jezusa Chrystusa, w Duchu Świętym, za wstawiennictwem Bożej Rodzicielki oraz świętych i błogosławionych diecezji tarnowskiej, byście przyjmując świętą konsekrację, którą umożliwia papieska nominacja, mogli z otwartym sercem i odwagą „w miłości przepowiadać Ewangelię” i „głosić radość wiary” – mówił pasterz diecezji. Święcenia przypadły w święto Nawrócenia św. Pawła. Wśród czytań wybrzmiały najmocniej słowa z Ewangelii św. Marka: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Po ich odczytaniu odśpiewano hymn do Ducha Świętego. Następnie ks. Czermak i ks. Myjak poprosili bp. Andrzeja o udzielenie święceń biskupich nominatom. Nastąpił dialog, który zakończyło wezwanie do odczytania papieskich bulli nominacyjnych. Przedstawił je abp Migliore, rozpoczynając lekturę obu od prastarych słów: „Franciscus, servus servorum Dei…” (Franciszek, sługa sług Bożych) umiłowanemu synowi Janowi i Stanisławowi… cześć i pozdrowienie.

Nałożenie rąk

Do brzmiącej jeszcze w uszach Ewangelii nawiązał w homilii kard. Dziwisz. Głosić Ewangelię to głosić samego Chrystusa. Ewangelia jest skierowana do wszystkich, nawet do jej wrogów. Potrzeba do tego nowego zapału, entuzjazmu, nowego języka. – Drodzy księża biskupi Janie i Stanisławie, dzisiaj jest z wami cały Kościół tarnowski, łączący z waszą nową posługą wielkie nadzieje – mówił kaznodzieja, licząc, że nowi biskupi jeszcze bardziej ożywią dzieło ewangelizacji w słynącej z misyjnego otwarcia diecezji tarnowskiej. Atmosfera tężała, kiedy nominaci zeszli na wyznaczone miejsce, stając przed trzema szafarzami święceń i składając uroczyste przyrzeczenia. Nastąpił po nich śpiew Litanii do Wszystkich Świętych i wywołujący nieodmiennie wzruszenie gest prostracji. Nominaci leżeli krzyżem, by za chwilę, otoczeni wszystkimi biskupami, otrzymać święcenia. Te odbywają się w ciszy. Biskup Jeż położył ręce na głowę ks. Jana, potem ks. Stanisława. Ten starożytny gest uczynili pozostali konsekratorzy, a potem wszyscy biskupi. Nad głowami święconych zabrzmiała jeszcze modlitwa konsekracyjna. I już! Bogate są obrzędy uzupełniające. Nad głowami nowych biskupów otwierają się jak namiot ewangeliarze. Słudzy słowa w namiocie spotkania… Kolejny obrzęd to przekazanie księgi Ewangelii, namaszczenie głów krzyżmem św., nałożenie pierścienia, mitry, wręczenie pastorału. Nowi biskupi w pełnej, apostolskiej „zbroi”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.