Brat naszego Boga

Ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 15/2014

publikacja 10.04.2014 00:15

Z okazji kanonizacji papieża tarnowscy aktorzy przypominają dramat o św. bracie Albercie, bliskim duchowo Karolowi Wojtyle.

 Spektakl ma oszczędną scenografię Spektakl ma oszczędną scenografię
Paweł Topolski

Karol Wojtyła był zafascynowany Adamem Chmielowskim, artystą, powstańcem, opiekunem ubogich, świętym. Ślad tej fascynacji odnajdujemy w dramacie „Brat naszego Boga”. Podczas swojego pontyfikatu Jan Paweł II ogłosił brata Alberta błogosławionym i świętym. Sztukę o krakowskim opiekunie ubogich, który zakładał noclegownię również w Tarnowie, przygotował zespół Solskiego. Reżyser Tomasz Piasecki, jak i odtwórca głównej roli Ireneusz Pastuszak podkreślają aktualność tematu sztuki, mimo upływu ponad 60 lat od jej napisania. – Dzisiaj często przechodzimy obok biedy obojętnie – ocenia Tomasz Piasecki. – Jedna z ważniejszych myśli tego spektaklu to zarazem pytanie: co mogę dla tych najbiedniejszych zrobić, co możesz zrobić ty? I jeśli ktoś po przedstawieniu dojdzie do wniosku, że coś może dla nich zrobić, to już będzie jakiś sukces – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.