Wierni do końca

GB

publikacja 08.09.2014 12:17

W 75. rocznicę Bitwy Radłowskiej z września 1939 roku odbyły się w Radłowie i Biskupicach Radłowskich obchody jubileuszowe.

Wierni do końca Obelisk stanął na miejscu uświęconym krwią bohaterów 1939 roku Grzegorz Brożek /Foto Gość

W godzinach popołudniowych 6 września na Rynku w Radłowie odbył się piknik historyczny, w czasie którego można było obejrzeć historyczne uzbrojenie, musztrę paradną i wysłuchać koncertu orkiestry dętej. 7 września uczestnicy obchodów zebrali się na Rynku. O 10.30 na cmentarzu uczestniczyli w Mszy św. w intencji uczestników Bitwy Radłowskiej, a przez rekonstrukcją bitwy o zachodni przyczółek mostowy w Biskupicach Radłowskich wzięli udział w odsłonięciu na „Szatanówce” obelisku poświęconego kilkudziesięciu polskim żołnierzom Armii „Kraków” poległych w tym miejscu w walkach.

- Jako mieszkańcy Powiatu Tarnowskiego jesteśmy zobowiązani otoczyć troską pamięć o wydarzeniach i ludziach, którzy na ziemi tarnowskiej, we wrześniu 1939 roku stawili opór niemieckiemu najeźdźcy. Chcemy to dziedzictwo przekazać również młodemu pokoleniu Polaków, wierząc, iż w przyszłości będą oni w podobny sposób oddawać hołd bohaterom wrześniowych bojów o wolną Polskę - mówi starosta tarnowski Roman Łucarz.

W wyniku klęski w bitwie granicznej, w pierwszych dniach września 1939 r., Wojsko Polskie rozpoczęło odwrót w kierunku nowych miejsc ześrodkowań. Na południowo-zachodnim odcinku frontu Armia „Kraków”, dowodzona przez generała Antoniego Szyllinga, kierowała się na linię rzek Dunajec i Nida. Żołnierze 6. Dywizji Piechoty generała Bernarda Monda i 21. Dywizji Piechoty Górskiej generała Józefa Kustronia z Grupy Operacyjnej „Boruta”, forsownym marszem zmierzali w stronę Dunajca, aby pod Bobrownikami i Biskupicami Radłowskimi przeprawić się na jego prawy brzeg i zająć nowe stanowiska obronne. Droga polskich żołnierzy do  biskupickiego mostu była daleka, a Niemcy byli coraz bliżej Radłowa.

W nocy z 7 na 8 września most w Biskupicach został wysadzony, aby na drugi brzeg nie przedostały się niemieckie czołgi. Żołnierze polscy kontynuowali, przy wsparciu mieszkańców Biskupic Radłowskich, dramatyczną przeprawę przez brody na rzece Dunajec. Biskupice zostały opanowane przez oddziały niemieckie. O świcie rozpoczęło się polskie natarcie w wyniku, którego żołnierzom 20. pułku piechoty i pułków podhalańskich udało się opanować teren wzdłuż drogi prowadzącej z Radłowa do Biskupic. Po kilkugodzinnej wymianie ognia natarcie polskie zostało jednak przerwane. Oddziały były zmuszone wycofać się w kierunku Niecieczy, Otfinowa i Wietrzychowic. Nadal trwały walki w centrum Radłowa. To walczyli żołnierze broniący ostatnich gniazd polskiego oporu, wśród nich bohaterscy obrońcy folwarku „Szatanówka” oraz budynku radłowskiej szkoły.

Bitwa radłowska trwała 48 godzin. Była największą bitwa stoczoną przez żołnierzy polskich z wojskami niemieckimi w tej części Małopolski. W Bitwie Radłowskiej o przeprawę przez Dunajec poległo prawdopodobnie 243 polskich żołnierzy, a około 700 zostało rannych. Jednak, co należy podkreślić, ponad 26 tysięcy żołnierzy polskich przekroczyło rzekę i mogło kontynuować dalszą walkę.