Pogodne, uśmiechnięte

Ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 02.10.2014 09:58

Siostry służebniczki dębickie w parafii św. Pawła w Bochni pracują już 25 lat. Uroczyście obchodziły jubileusz.

Koncert w bocheńskim kościele św. Pawła Koncert w bocheńskim kościele św. Pawła
Ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W kościele św. Pawła w Bochni odbyły się uroczystości jubileuszowe z okazji 25-lecia domu sióstr służebniczek dębickich. Polem pracy sióstr była i jest katechizacja, siostry się zmieniały, ale była ciągłość tej pracy, co dawało dobre owoce. Bardzo angażowały się w pracę z młodzieżą i to była naprawdę wyjątkowa robota. Organizowały na przykład przedstawienia. Prowadziły katechizację przedszkolną, najpierw przy parafii, potem w szkole.

– Pomagały przy utrzymaniu kościoła. Pracowały od początku w zakrystii i dbały o świątynię. Na początku istnienia parafii warunki były bardzo trudne, modliliśmy się właściwie w piwnicy, w dolnym kościele. Siostry już u nas były i trzeba było złagodzić te trudne warunki przynajmniej zewnętrznie, więc siostry przygotowały piękne dekoracje, ciągle inne, dbały o kwiaty. Mieliśmy bardzo utalentowaną pod tym względem siostrę Albinę Kłósek, która cudownie układała kwiaty. To pomagało w przyciąganiu ludzi do nowej parafii, bo na początku uważali, że to będzie tylko pomocniczy kościół. Kiedy dowiedzieli się, że będą należeć do nowej parafii, nie przyjmowali tego z jakąś wielką radością. Ale praca sióstr, moich współpracowników coraz bardziej jednała ludzi wokół wspólnoty – mówi ks. prał. Jan Nowakowski, proboszcz.

W ciągu ostatnich 25 lat w parafii pracowało 29 sióstr. – Praca sióstr jest widoczna na wielu płaszczyznach. Jedna z sióstr uczy w I klasy w szkole podstawowej, katechizuje też w przedszkolu, jedna zajmuje się zakrystią, przygotowuje paramenty liturgiczne. Siostry pomagają też w kuchni, prowadzą wiele grup dziecięcych. Siostry są bardzo istotne w pracy duszpasterskiej, ważne dla życia parafialnego. Ich posługa wśród dzieci jest nieoceniona, pewnie dlatego, że wprowadzają w czyn założenia pedagogiczne bł. Edmunda Bojanowskiego. Bardzo pogodne, uśmiechnięte, cenimy sobie bardzo ich otwartość w codziennych kontaktach. Pokazują też styl życia zakonnego – mówi Artur Gondek.

Dzięki obecności sióstr w parafii zrodziło się 9 powołań zakonnych, w tym większość to służebniczki dębickie. – Pracuję tu już osiem lat i nigdy nie spotkałam się z jakąś obojętnością. Jest dużo życzliwości ze strony ludzi, chęci współpracy – mówi s. Benita Bochenek, przełożona.

Z okazji jubileuszu ks. inf. Władysław Kostrzewa przewodniczył Mszy św. dziękczynnej, po której zostało wykonane oratorium „O serdecznie dobrym człowieku”. Wystąpili dębiccy muzycy oraz chór mieszany sióstr i świeckich pod batutą Pawła Adamka.