Tysiącletni dąb

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 16.01.2015 14:01

Prace renowacyjne w Szczepanowie potwierdziły oryginalność pnia dębu, wokół którego zbudowano kaplicę narodzenia św. Stanisława.

Odnowiony ołtarz w kaplicy narodzenia św. Stanisława w Szczepanowie Odnowiony ołtarz w kaplicy narodzenia św. Stanisława w Szczepanowie
Ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Według tradycji św. Stanisław urodził się nieopodal domu pod dębem w pobliżu źródła, w którym matka obmyła później dziecko. Dąb ten był przechowywany w kaplicy, która powstała na tym miejscu.

– Pierwotnie drzewo było obudowane kaplicą drewnianą, która uległa zniszczeniu. Postawiono w tym samym miejscu nową, również drewnianą. I ta też się rozpadła. Wreszcie zbudowano murowaną, obecną do dzisiaj – mówi konserwator dzieł sztuki Andrzej Tekielak.

Ostatnio dokonano całkowitej renowacji kaplicy.

– Była już bardzo zniszczona, groziła katastrofą budowlaną ze względu na duży ruch samochodów ciężarowych, a także podniesione wody gruntowe. Silne i ciągłe wstrząsy powodowane ciężkim transportem, zwłaszcza podczas budowy autostrady, powodowały, że ściany kaplicy zaczęły pękać, woda podciągała bardzo wysoko, a ściany do wysokości okien były mokre. Podłoga została „zjedzona” przez grzyba – mówi ks. Władysław Pasiut, kustosz sanktuarium św. Stanisława w Szczepanowie.

Parafia zdecydowała o jak najszybszym remoncie kaplicy. Wykonano mnóstwo prac, od fundamentu aż pod dach.

To właśnie podczas prac ziemnych odkryto, że dąb w kaplicy to jednolite drzewo z zachowanym systemem korzeniowym.

– Tę oryginalną część, rdzeń dębu, można zobaczyć z zewnątrz przez specjalne okienko, w którym znajduje się oryginalne lane szkło z XIX wieku – mówi Andrzej Tekielak. Podczas renowacji wstawiono w okna szkło witrażowe.

– Nocą kaplica wygląda jak z pocztówek na Boże Narodzenie – mówią mieszkańcy Szczepanowa.

Renowacja kaplicy była możliwa dzięki dotacjom i ofiarom wiernych oraz sponsorów. Dotacje pochodziły ze środków Unii Europejskiej i wyniosły ponad 63 tys. zł. Pozostała kwota blisko 90 tys. zł była wkładem własnym parafii. Z osobnego wniosku odnowiono ołtarz w kaplicy i pień dębu. Dotacja unijna wyniosła tu blisko 25 tys. zł, resztę, ponad 7 tys. zł przekazało Stowarzyszenie Krzewienia Kultu św. Stanisława z otrzymanych wpłat 1 procenta.