Musimy się bronić

GB

publikacja 10.02.2015 10:30

Akcja Katolicka Diecezji Tarnowskiej apeluje do ludzi dobrej woli, by w związku z przyjętą Konwencją przemocową, nie otwierać drzwi przed falą nihilizmu.

Musimy się bronić Uczestnicy spotkania prezesów parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej Grzegorz Brożek /Foto Gość

Na spotkaniu prezesów parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej uczestniczący w spotkaniu wystosowali apel, przede wszystkim do samorządowców oraz do kierowników szkół i placówek oświatowych, by zamknęli bramy publicznych instytucji przed falą nihilizmu, który może nas zalewać w związku z przyjęciem tzw. konwencji przemocowej.

- Przemoc jest czymś złym i należy ją zwalczać. Sama idea Konwencji jest do zaakceptowania przez szeroką grupę społeczną. Problemem jest jednak treść samej Konwencji. Otóż dokument ten, o tak mocnym umocowaniu prawnym, jest wymierzony w tzw. tradycyjne modele małżeństwa i rodziny uznawane a priori za źródło patologii i przemocy – komentuje ks. dr hab. Robert Kantor, prawnik, kanclerz tarnowskiej Kurii.

Zwraca uwagę też na to, że w wielu wypowiedziach i komentarzach przypisuje się Kościołowi katolickiemu odpowiedzialność za przemoc w polskich rodzinach. - Jest to wielkie nieporozumienie, gdyż model rodziny, oparty w naszej tradycji na katolicyzmie, odrzuca przemoc. Źródłem przemocy jest brak szacunku dla drugiego człowieka. Wszelka przemoc – nie tylko wobec kobiet – jest sprzeczna z zasadami wiary katolickiej i należy ją eliminować z przestrzeni relacji międzyludzkich – podkreśla ks. Kantor.

Musimy się bronić   Ks. dr hab. Robert Kantor, prawnik, kanclerz tarnowskiej Kurii Grzegorz Brożek /Foto Gość Niestety Konwencja, zauważa ks. Kantor, marginalizuje realne przyczyny przemocy, którymi są np. uzależnienie od pracy, alkoholu czy narkotyków, erozja norm społecznych, obecność przemocy w mediach, czy też uprzedmiotowienie wizerunku kobiety. Jego zdaniem ludzie w tej sprawie bardzo zawiedli się na politykach, zwłaszcza tych, którzy tak często i chętnie powoływali się na nauczanie papieży.

- Zachowując prawo do pluralizmu politycznego, katolik ma zawsze poważny obowiązek sumienia głosować w sprawach etycznych lub społecznych, szczególnie w kwestii ochrony instytucji małżeństwa i rodziny zgodnie z nauczaniem Kościoła. Niestety w sprawie ratyfikacji Konwencji zwyciężyła swoista arytmetyka parlamentarna, w której 2+2 w sprawach etycznych, moralnych i społecznych nie koniecznie musi się równać 4. Czas na oddzielenie ziarna od plew – uważa ks. dr hab. Robert Kantor.

Poniżej publikujemy tekst apelu Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej.

 


APEL
Rady Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej


Rada Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej wyraża zdecydowany sprzeciw wobec przyjęcia, w dniu 06 lutego 2015 roku, przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

Jako chrześcijanie i katolicy protestujemy gdyż uważamy, że Konwencja ta ma na celu wprowadzenie ideologicznej rewolucji kulturowej w naszej Ojczyźnie, nie jest zaś nakierowana na rzeczywiste przeciwdziałanie przemocy, jak sugeruje jej tytuł.

Artykuł nr 6 Konwencji mówi: „Strony podejmują się uwzględnienia perspektywy płci społeczno-kulturowej we wdrażaniu i ocenie wpływu zapisów niniejszej konwencji”. Zapis ten jest prawdziwą intencją tego aktu, skrzętnie ukrytą za parawanem ogólnych poglądów, a jego celem jest wymuszenie na polskim ustawodawstwie zmian o charakterze obyczajowym.

Zasadniczy niepokój budzi w nas ukierunkowanie Konwencji na walkę z małżeństwem i rodziną - instytucjami chronionymi przecież przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej. Wnosi ona także zobowiązanie państwa do edukacji dzieci i młodzieży na każdym poziomie wiekowym w zakresie tzw. «niestereotypowych ról płci», nie uwzględniając w tej kwestii ani zdania rodziców, ani chrześcijańskiego modelu cywilizacyjnego, który w Konwencji traktowany jest jako zagrożenie, nie zaś jako wartościowy dorobek poprzednich pokoleń, ani stanowiska Kościoła.

W zakresie przeciwdziałania przemocy Konwencja nie dodaje też żadnych nowych rozwiązań do już istniejących w polskim prawie i praktyce społecznej. Nie podejmuje walki z autentycznymi problemami, jakie sprzyjają przemocy we wzajemnych relacjach międzyludzkich. Nie zamierza zwalczać zjawiska przemocy w mediach czy pornografii. Nie podejmuje kwestii nadużywania alkoholu czy narkotyków. Nie chroni też przed skrajną formą przemocy wobec poczętych dzieci, jaką jest aborcja.

Rada Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Tarnowskiej oświadcza, że przyjęta Konwencja jest złym prawem i nie zasługuje na to, aby być przestrzeganym, bo jak mówił Jan Paweł II ”Odmowa współudziału w niesprawiedliwości to nie tylko obowiązek moralny, ale także podstawowe ludzkie prawo”.

Dlatego apelujemy do wszystkich ludzi, którym na sercu leży dobro człowieka, szacunek dla chrześcijańskiej kultury i tradycji, poszanowanie przekonań religijnych, apelujemy w szczególności do radnych wszystkich szczebli samorządu terytorialnego oraz do kierowników szkół i placówek oświatowych – zamknijcie swoje serca i umysły, zamknijcie bramy wszystkich publicznych instytucji przed falą nihilizmu wypływającą z norm tej Konwencji, tak aby nigdy się ona nie wlała do naszych rodzin i instytucji państwa polskiego.

Wyrażamy także głęboką dezaprobatę dla postępowania posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, pochodzących z terenu diecezji tarnowskiej, którzy głosowali za przyjęciem tej Konwencji. Zapamiętajcie ich nazwiska po to aby już nigdy więcej głosami nas, katolików, nie zostali wybrani na żaden urząd w naszej Ojczyźnie. Oto oni: Augustyn Urszula i Wardzała Robert z Tarnowa, Skowrońska Krystyna z Mielca i Czerwiński Andrzej z Nowego Sącza, wszyscy z Platformy Obywatelskiej.