Współczesne przypowieści

gb

|

Gość Tarnowski 08/2015

publikacja 19.02.2015 00:15

Stawiają w kościele duży ekran. Film „Ja Jestem” jest o cudzie eucharystycznym. Zaraz po nim zaczyna się adoracja Najświętszego Sakramentu. Ludzie często są głęboko poruszeni.

 Benon Wylegała w tarnowskim kościele Dobrego Pasterza Benon Wylegała w tarnowskim kościele Dobrego Pasterza
Grzegorz Brożek /Foto Gość

Tak wyglądają ostatnie spotkania w ramach Filmowego Ruchu Ewangelizacyjnego. W Tarnowie, we wspólnocie Dobrego Pasterza gościł jego twórca Benon Wylegała. – Dziś trzeba przemawiać do ludzi obrazami. Pan Jezus czynił to za pomocą przypowieści. Filmy są współczesną przypowieścią – tłumaczy. Inaczej jest zobaczyć obraz o cudzie eucharystycznym w telewizji czy kinie, a inaczej przeżyć go w świątyni i od opowieści o Chrystusie obecnym rzeczywiście w chlebie przejść do adoracji. Teresa Tracz z Tarnowa pamięta, że parę lat temu w kościele wyświetlono „Pasję” Gibsona.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.