Bp Józef Pazdur urodził się w Woli Skrzydlańskiej koło Limanowej (Małopolska) 22 listopada 1924 roku. Maturę zdał w 1946 roku. Należał do pierwszego powojennego rocznika przygotowywanego do posługi kapłańskiej na Dolnym Śląsku.

Święcenia kapłańskie przyjął w archikatedrze wrocławskiej 23 grudnia 1951 roku z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski.

Studiował na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, a później w Rzymie. Przez wiele lat był ojcem duchownym wrocławskiego seminarium. Nazywany był Ojcem Biskupem, bo wychował wiele pokoleń kapłanów.

W grudniu 1984 roku otrzymał nominację na biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej. Święcenia biskupie przyjął 12 stycznia 1985 roku z rąk kard. Henryka Gulbinowicza. 

Jego zawołaniem były słowa: „Unxit et misit” (Namaścił i posłał). W związku z osiągnięciem w listopadzie 2000 roku wieku emerytalnego bp Pazdur złożył rezygnację z obowiązków biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej i po przyjęciu jej przez Jana Pawła II przeszedł na emeryturę. 

Bp Józef Pazdur zmarł w czwartek 7 maja o 8.40 w szpitalu we Wrocławiu. Miał 91 lat. 

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w niedzielę 10 maja o 18.00 we wrocławskim kościele pw. NMP na Piasku.

Stamtąd ciało zmarłego zostanie przewiezione do katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu, gdzie do 22.00 będzie możliwość indywidualnej modlitwy w intencji śp. bp. Pazdura.

W poniedziałek 11 maja o 11.00 w katedrze zostanie odprawiona Msza św. pogrzebowa. Po Eucharystii trumna z ciałem zostanie złożona w grobowcu biskupów wrocławskich na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida.

- Ksiądz biskup był żywo związany z rodzinną Skrzydlną, dopóki stan zdrowia mu na to pozwalał odwiedzał naszą parafię. Żył Skrzydlną. W parafii mamy niezwykłe pamiątki podarowane nam przez bp. Józefa. Jeszcze mój poprzednik otrzymał pastorał i mitrę księdza biskupa, a ja przywiozłem z Wrocławia portret rodziców księdza biskupa - mówi proboszcz ks. Marek Krupa.

Z parafii rodzinnej śp. bp. Pazdura na uroczystości pogrzebowe wybiera się rodzina i delegacja parafian.

Przeczytaj także:

• O uroczystościach pogrzebowych
• Prawdziwy ojciec
• Był prezydentem
• To był żyjący Sługa Boży