Jest jak fitness, tylko lepiej

gb

|

Gość Tarnowski 24/2015

publikacja 11.06.2015 00:15

Pomyślała kiedyś, że jakoś mają z górki, że Bóg ich nie doświadcza. A przeszczep córki, powrót do Polski, brak pracy? – Nie odbieraliśmy tego jako nieszczęścia. Dzięki formacji w Domowym Kościele – mówi Ewelina Nowicka.

 Mielecki Festyn Domowego Kościoła. Bycie we wspólnocie daje wiele radości Mielecki Festyn Domowego Kościoła. Bycie we wspólnocie daje wiele radości
Grzegorz Brożek

Dziś Ewelina jest bardzo zajęta, bo kolejka po chleb ze smalczykiem, kiełbaski z grilla i ogórki kiszone ustawiła się bardzo długa. Na gościnnym boisku Zespołu Szkół nr 11 w Mielcu odbywa się właśnie Majówka Rodzinna.

Wiatr w żagle

Majówkę zorganizował rejon mielecki Domowego Kościoła. – Mamy w samym mieście 8 kręgów, po 4–5 rodzin, poza tym parę wokół Mielca – mówią Regułowie. Marta i Kazimierz to tzw. para rejonowa. Tempo festynu nie spada. – Chcemy pokazać, że wspólnie, z dziećmi, całą rodziną można się fajnie bawić. Chcemy także pokazać Domowy Kościół, jako drogę, szansę dla małżeństwa, rodziny – dodaje Marta.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.