Strażacy Pana Jezusa

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 12.06.2015 10:15

Nawet w parafiach miejskich, gdzie nie ma OSP, na powitanie obrazu zjawiali się druhowie.

Borowa k. Tarnowa Borowa k. Tarnowa
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

„Przejmujący głos syren strażackich, który niesie się od centrum wsi, narasta, potężnieje, wyciąga paniom chusteczki z torebek, a mężczyznom każe się jeszcze bardziej wyprostować, dzieciom zaś mocniej wyciągać szyję. Na plac przed kościołem wtaczają się ogromne wozy bojowe, czerwieni się karoseria i błyskają błękitem światła alarmowe. Za nimi biały jak opłatek samochód – kaplica. Rytuał ten sam, a jednak zawsze inaczej…” – pisaliśmy o chwili nawiedzenia w Łużnej.

W kolorycie nawiedzenia parafii przez obraz Pana Jezusa Miłosiernego oraz relikwie św. s. Faustyny i św. Jana Pawła II nie mogło zabraknąć galowo ubranych druhów i druhen Ochotniczej Straży Pożarnej.

Strażacy kierowali ruchem i porządkiem na parkingach, eskortowali samochód – kaplicę, wnosili łaskami słynący obraz do kościoła, aktywnie uczestniczyli w liturgii Mszy św. 

Podczas pożegnania obrazu Pana Jezusa w kościele bł. Karoliny strażacy złożą w darze ofiarnym jeden z tomów kroniki peregrynacji, która jest świadectwem ich obecności i służby podczas dwóch lat nawiedzenia.