Legendarny kapelan z lasu

GB /JB

publikacja 08.09.2015 12:00

Kilkaset osób wzięło udział na Hali Łabowskiej w Mszy św. w intencji ks. Władysława Gurgacza.

Legendarny kapelan z lasu Pomnik ks. Gurgacza na Hali Łabowskiej fot. organizatora

- Mimo niesprzyjającej aury frekwencja była największa w historii naszych regularnych, corocznych spotkań – informuje Jerzy Basiaga z Fundacji "Osądź mnie Boże" im. ks. Władysława Gurgacza.

Na Halę Łabowską 5 września przybyli parlamentarzyści z Nowego Sącza, Tarnowa i Warszawy, samorządowcy i patrioci z całej Polski i z zza granicy.

Grupa rekonstrukcyjna z Nowego Targu, poczty sztandarowe, m.in. Żołnierzy Armii Krajowej, harcerzy, Młodzieży Wszechpolskiej, Stowarzyszenie "Solidarni 2010", Straż Miejska z Nowego Sącza, przedstawiciele szkół podstawowych.

Nie zabrakło też siostrzenicy ks. Gurgacza, legendarnego kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, pani Marii Kuczmy z Rzeszowa.

Pierwszy raz przybyli na tę uroczystość gorliczanie z doktorem Franciszkiem Rachelem. IPN oddział w Krakowie reprezentowała Roksana Szczypta- Szczęch. Na Hali Łabowskiej zgromadziło się też liczne grono młodzieży, miłośników historii oraz patriotów.

Mszę świętą celebrował ks. Henryk Michalak w koncelebrze kilkunastu kapłanów.

- Jezus przepowiedział swoim uczniom, że będą ponosić cierpienie na Ziemi Świętej i poza jej granicami. Mówił o tym wszystkim za swojego ziemskiego życia, gdy ich rozsyłał na pierwsze drogi misyjne. Jezus przepowiedział, że podzielą jego los, ale umacniał nas, abyśmy się nie bali, bo prawda na końcu zawsze zwycięża. Postawa Boga względem wysłanych uczniów skłania nas do wierności. Cena wierności jest ceną najwyższą. Hołd dzisiaj składany naszym bohaterom i męczennikom, którzy szli do lasu bo Ojczyzna była oddana przez polityków zachodu w niewolę bolszewizmu - mówił w homilii ks. Michalak.

Legendarny kapelan z lasu   Koncelebra Mszy św. fot. organizatora Legendarny kapelan z lasu   Uczestnicy uroczystości fot. organizatora