Sądeczanie pokochali św. Ritę, doświadczają jej opieki i pomocy zwłaszcza w sprawach najtrudniejszych, a nawet, po ludzku sądząc, beznadziejnych.
Obraz św. Rity w kościele Świętej Trójcy w Nowym Sączu jest autorską wizją Andrzeja Pasonia ze Starego Sącza
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Czasy są pełne znoju. Rozłąka rodzin, obecna ideologia gender, w której wychowanie dziecka staje się niezwykle trudne, a ponadto cierpienie, które dosięga każdego człowieka, nie mówiąc już o dramatach braku pracy, odejścia osób bliskich. Przed nią można się wyżalić, wymodlić i często przychodzi z pomocą – mówi Józef Janas, proboszcz parafii św. Rocha w Nowym Sączu. To właśnie tu 22 października powstał w kościele ołtarzyk poświęcony św. Ricie, patronce spraw beznadziejnych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.