Zaduszne spacery

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 06.11.2015 10:52

Jak zachęcić gimnazjalistów do modlitwy za zmarłych? Zabierając ich na cmentarz. Najlepiej wieczorową porą.

Na cmentarzu w Chełmie Na cmentarzu w Chełmie
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Przez trzy dni uczniowie gimnazjum z parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Chełmie przychodzili na tak zwane spacery eschatologiczne.

– Ten pomysł podpatrzyłem u znajomego księdza, który w ten sposób chciał zachęcić młodych do modlitwy za zmarłych, bo młodzi raczej o chodzeniu na cmentarz nie myślą – mówi ks. Andrzej Krajewski, proboszcz w Chełmie.

Swój „spacer eschatologiczny” każda z klas gimnazjum miała osobno. – Młodzi razem z rodzicami i parafianami przychodzą najpierw na Mszę św. Po niej rozpoczynamy różaniec, ale wcześniej są jeszcze czytane wypominki. Zadaniem młodych jest przyniesienie z domu kartek, na których wypisują oni imiona i nazwiska swoich bliskich zmarłych. W kościele odczytują je publicznie, aby wszyscy mogli się za tych zmarłych modlić – dodaje proboszcz.

Istotną częścią spotkania jest procesja na cmentarz. Uczestnicy „spaceru eschatologicznego” niosą krzyż, zapalone znicze, odmawiają różaniec. Spacer kończy się na cmentarzu złożeniem zniczy na grobach.