Wrócił po 58 latach

ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 01.02.2016 18:39

Prowincjał franciszkanów przekazał uroczyście bp. Andrzejowi Jeżowi relikwie bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego.

Bp Andrzej Jeż ukazuje wiernym relikwiarz bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego Bp Andrzej Jeż ukazuje wiernym relikwiarz bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W tarnowskiej katedrze odbyła się diecezjalna uroczystość dziękczynna za beatyfikację polskich franciszkanów o. Zbigniewa Strzałkowskiego, pochodzącego z podtarnowskiej Zawady, oraz o. Michała Tomaszka.

Mszę św. koncelebrowaną przez kilkudziesięciu kapłanów z diecezji i zgromadzeń zakonnych, której przewodniczył bp Jeż, poprzedziła procesja z relikwiami bł. o. Zbigniewa.

Relikwiarz w kształcie litery Tau przekazał bp. Jeżowi o. Jarosław Zachariasz, prowincjał Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. – Cieszymy się, że o. Strzałkowski powraca do tarnowskiej katedry, gdzie przed 58 laty przyjął chrzest – powiedział podczas przekazania relikwii prowincjał.

Relikwie zostały następnie ustawione na podwyższeniu przed zdjęciem błogosławionych. Ostatnim aktem intronizacji relikwii było ich okadzenie przez bp. Jeża.

– Oddajemy cześć, chwałę Panu Bogu za to, że pozwolił w zakonie św. Franciszka uświęcić się naszym braciom o. Zbigniewowi i o. Michałowi, za to, że powołał ich do naszej wspólnoty. Są dla nas wyzwaniem, abyśmy kontynuowali ich dzieło misyjne tak bliskie przecież św. Franciszkowi z Asyżu, który chciał, aby bracia szli na cały świat i głosili Ewangelię, aby byli jej wierni aż do końca, aż po męczeństwo. Jak św. Franciszek cieszył się pierwszymi męczennikami z zakonu, którzy zginęli z rąk muzułmańskich w Maroku, tak samo dzisiaj nasz zakon cieszy się z nowych męczenników. Powiedzieli "tak" Panu Bogu, kiedy składali pierwsze śluby, później potwierdzili to w profesji wieczystej i podczas święceń kapłańskich. W chwili śmierci dowiedli, że wybrali zakonny sposób życia świadomie i dobrowolnie, i okazali, że można być wiernym Panu Bogu do końca – mówi o. Jan Maria Szewek, rzecznik krakowskiej prowincji franciszkanów.

Rzecznik podkreśla, że w zakonie franciszkanów świętych i błogosławionych jest ponad pół tysiąca. – Nowi błogosławieni o. Zbigniew i o. Michał są nam współcześni, wielu z nas ich znało. O. Zbigniew był moim wychowawcą, katechetą w szkole średniej. Ja i moi koledzy zapamiętaliśmy go jako człowieka sprawiedliwego i zarazem dobrego, który nie miał względu na osoby. Nikogo nie wyróżniał. Dla nas istotne było to także, że był świetnie wysportowanym mężczyzną. Poza tym potrafił słuchać, pogadać, żył zgodnie z Ewangelią. I nie dawał nam nigdy poczucia, że jest od nas kimś lepszym – opowiada o. Szewek.

Ojcowie będą wspominani w Peru 9 sierpnia. – W Polsce na razie nie ma ustalonej daty liturgicznego wspomnienia bł. o. Zbigniewa i o. Michała. Przedstawiliśmy watykańskiej kongregacji naszą prośbę o ustalenie innego terminu, czekamy na odpowiedź – dodaje franciszkanin.

Wagę wydarzenia przekazania relikwii o. Zbigniewa tarnowskiej katedrze podkreśla jej kustosz ks. prał. Adam Nita. – O. Zbigniew był tu ochrzczony, więc jego związek z katedrą jest bardzo mocny. A teraz otrzymujemy jego relikwie. Będziemy starali się rozwijać kult bł. o. Zbigniewa – mówi ks. Nita.