Słudzy liturgii

gb

publikacja 04.02.2016 10:50

Do posługi ceremoniarza w tym roku przygotowuje się aż 140 lektorów z całej diecezji. Spotykają się w Ciężkowicach.

Słudzy liturgii Na każdej sesji kandydaci do posługi ceremoniarza zdają cząstkowe egzaminy Grzegorz Brożek /Foto Gość

Obecnie mają za sobą trzy z 6 sesji.

- Przyjechało nas na ostatnią sesję 3 osoby razem ze mną. Po co? Opiekun i proboszcz starają się żeby ceremoniarze w parafii było kilku. Są ceremoniarze w parafii w większości starsi od nas, którzy robimy kurs, ale powoli się wykruszają, bo jedni wyjeżdżają na studia i rzadko bywają w parafii, inni zaczynają dorosłe życie, a zawsze ceremoniarze mają coś do zrobienia. Obecnie ceremoniarzy mamy 4 – mówi Wojtek Królikowski z par. pw. MB Nieustającej Pomocy w Mielcu.

Szkolą się, by pomagać w liturgii, wspierać księży opiekunów w prowadzeniu grup ministranckich, pracy z lektorami. - To jest też droga naszego osobistego rozwoju. Religijnego, liturgicznego i osobistego, bo to jest też kwestia kształtowania charakteru – dodaje.

Kurs ceremoniarza trwa rok, składa się z 6 sesji. Odbywa się w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach. – Przechodzimy w czasie 5 pierwszych sesji w trakcie wykładów, zajęć przez kolejne stopnie według Krajowego Duszpasterstwa Służby Liturgicznej, począwszy od ministranta (choralisty) aż po ceremoniarza. W czasie każdej sesji uczestnicy zdają egzaminy cząstkowe z poprzednich sesji. W formie pisemnej oraz ustnej. Niezależnie od tego mają również egzamin z Mszału rzymskiego – mówi Artur Gondek, prezes LSO Diecezji Tarnowskiej.

W ciągu 11 edycji organizowania kuru ceremoniarza skończyło go w diecezji prawie 1300 chłopaków. Średnio każdy ceremoniarz służy około 3-4 lat. Obecnie zatem aktywnych w parafiach ceremoniarzy w diecezji jest około 440. Średnio zatem każda parafia ma ceremoniarza. – Ale to nie jest prawda.

W ciągu ostatnich 3 lat kandydatów na kurs wysłało 149 parafii z ponad 40 dekanatów. Niemniej jednak coraz większe jest zainteresowanie kursem ceremoniarza. Do tego stopnia, że w ostatnim czasie zgłasza się na kurs więcej kandydatów niż jesteśmy w stanie przyjąć. Księża przekonują się, że ceremoniarze są potrzebni w parafiach i że są dla nich realną pomocą – dodaje Artur Gondek.