Nie ma miłości - nie ma sztuki

Beata Malec-Suwara

publikacja 11.02.2016 13:10

Papieży namalował wielu. Jezusa Miłosiernego jednego, za to tak, że teraz ogląda go cały świat.

Mgr Mors Mgr Mors
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

- Ten papież nie bardzo mi wyszedł. Najlepszy jest pod Wadowicami - mówi Mariusz Brodowski, kiedy zatrzymujemy się przy portrecie Jana Pawła II.

Przejeżdżamy wspólnie chyba pół Sącza, żeby obejrzeć niektóre z jego dzieł "wiszących" na murach.

Mariusz Brodowski z Nowego Sącza, bardziej znany pod pseudonimem Mgr Mors, to malarz, grafficiarz, artysta, streetartowiec, muralista - sama nie wiem jak jeszcze można by go określić.

Na murach wymalował i wysprayował już wiele papieskich wizerunków. Niektórych nie można już zobaczyć. Jeden opatrzył kiedyś cytatem Jana Pawła II "Świat bez sztuki naraża się na to, że będzie światem zamkniętym na miłość".

– Ktoś domalował temu papieżowi wąsy, zamalował oczy, więc ja, niewiele się zastanawiając, zamalowałem obraz i napisałem "Nie ma miłości – nie ma sztuki" – opowiada Mors. Po powrocie do domu wrzucił w internet oryginał, zepsuty portret i to, co jest teraz. Reakcja ludzi była natychmiastowa. – Wtedy uświadomiłem sobie, że ludzie oglądają moje prace – zdradza.

Sądecki grafficiarz w akcji   Sądecki grafficiarz w akcji
Karolina Znojek
Oj, oglądają, oglądają. Nie tylko w Sączu, Bydgoszczy, Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Krakowie czy Wrocławiu, gdzie malował miejskie mury, ale i na całym świecie.

Jego kopię obrazu "Jezu ufam tobie", którą dziś można zobaczyć na ścianie budynku przedszkola w parafii Miłosierdzia Bożego w Krakowie, poznał cały świat. Sceny z powstania muralu wykorzystano do oficjalnego teledysku ŚDM w Krakowie.

Chciałby jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży "odmalować" osiedle Słoneczne w Starym Sączu. Stara się o wyznaczenie legalnych miejsc na graffiti. Teraz pełno tam brzydkich, wulgarnych napisów, szpecących otoczenie.

– Większość napisów na osiedlu Słonecznym to „Sandecja”, więc dobrym rozwiązaniem byłoby stworzyć jeden profesjonalny, estetyczny mural jej poświęcony i zaangażować do jego powstania miejscową młodzież. Wtedy sami będą chronić ściany, aby nikt nie zniszczył ich dzieła – sprytnie kombinuje Mgr Mors.

Więcej o Mgr. Morsie będzie można przeczytać w papierowym wydaniu Tarnowskiego Gościa, ukaże się na niedzielę 21 lutego. Wtedy obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, a i z tym Mors ma coś wspólnego...