Mieszkańcy Maszkowic przez długie lata myśleli, że właśnie tam miał swoją warownię uczestnik bitwy pod Grunwaldem. Mylili się.
▲ Dr hab. Marcin S. Przybyła opowiada o tajemnicach najstarszej osady w tym miejscu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Gdy byliśmy dziećmi, przychodziliśmy tu szukać skarbów – mówi Roman Potoniec z Maszkowic. Nic dziwnego, skoro miejscowa tradycja właśnie na górze Zyndrama umiejscawiała warownię rycerza, który wsławił się pod Grunwaldem w bitwie z Krzyżakami. Od jego to imienia płasko ścięte wzniesienie nad doliną Dunajca, Maszkowicami i Łąckiem otrzymało swą nazwę. O tym, że góra Zyndrama skrywa jakieś tajemnice, wiedzieli też naukowcy. Po raz pierwszy archeolodzy zbadali fragment wzniesienia w latach 60. i 70. XX wieku.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.