Misje dają szczęście

Biskup Andrzej Jeż posłał na misje Magdalenę Słowik z Tarnowa.

Magdalena Słowik (druga z prawej) wyjeżdża do Kamerunu na 18 miesięcy. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Uroczystość posłania odbyła się w parafialnym kościele Magdaleny, tarnowskiej świątyni pw. Matki Bożej Szkaplerznej.

– Nasza obecność na tym posłaniu jest wyrazem szczególnej duchowej więzi i odpowiedzialności za dzieło misyjne i za misjonarza. Dzielić się światłem. Dzielić się światłem wiary. Takie zadanie stoi przed każdym chrześcijaninem. Jest to także wyraz dojrzałości wspólnoty wierzących – mówił na rozpoczęcie uroczystości proboszcz miejsca ks. Piotr Mamak.

Na początku grudnia Magdalena Słowik wyjeżdża na 18 miesięcy na misje w Bertoua w Kamerunie. – Podejmuje długoterminowy wolontariat misyjny w ramach Diecezjalnego Dzieła Misyjnego. To Kościół tarnowski posyła ją do tej pracy – mówi ks. Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji.

Magdalena dziś ma 22 lata. Zainteresowania misyjne miała od dziecka. Zaczęło się od uczestnictwa w akcji kolędników misyjnych. Potem tę akcję pomagała organizować. Przeszła przez formację misyjną i zaangażowała się później w jej prowadzenie. Dwa lata temu była w Kirgistanie z jezuitami na 6 tygodniowym wolontariacie misyjnym. - Jezus mówi coś do każdego z nas, tylko trzeba słuchać. Do mnie mówi dziś „idź”. Na razie na półtora roku. Co będzie potem? Zobaczymy. Mam wspaniałych przyjaciół którzy mnie wspierają w tym. Moja rodzina też nigdy nie stawała w poprzek tych planów, bo chcą żebym była szczęśliwa, a szczęście daje mi Jezus, Kościół i misje – mówi Magdalena.