Upiększona uroczystość

Msza św., czyli Kto tak naprawdę jest najważniejszy?

Wielki Czwartek i kolejna rocznica ustanowienia Eucharystii. Niby wszyscy wiedzą, że to źródło i szczyt życia Kościoła, które pochodzi od Chrystusa, ale...

Kto sprawia, że Msza św. jest taka ważna, niezwykła, niesamowita, jedyna?

Śledząc systematycznie ogłoszenia parafialne z naszej diecezji, można czasem pomyśleć, że o wielkości Eucharystii decyduje na przykład "oprawa muzyczna". To znaczy, że jakiś chór, zespół czy orkiestra raczyły "uświetnić", "ubogacić" i "zaszczycić" Mszę św. W jednej parafii ranga zespołu muzycznego była tak wielka, że ksiądz zrezygnował z homilii, byleby wierni zostali na koncert, który miał się odbyć po Eucharystii.

Inni znowu, a słychać to od świeckich, postrzegają wielkość Mszy św. po liczbie celebrujących ją księży, a zwłaszcza tych obdarzonych przeróżnymi tytułami, godnościami i urzędami. Im więcej księży prałatów, tym ważniejsza Eucharystia. Powitań i podziękowań zacnym gościom nie ma czasem końca...

Z drugiej strony - jak to jest, że ludzie nie potrafią znieść modlitwy, której przewodniczy biskup? "Bo będzie długo" - tłumaczą się. Ale nie czują, że gdzie biskup, tam Kościół... Z tym uciekaniem wiernych jakoś próbujemy sobie radzić - a ostatnia Msza św. jest tylko recytowana, albo bez kazania. Czy to jest lekarstwo na chorobę?

Rangę Eucharystii lubimy także podkreślać, używając odpowiednich słów. Najczęściej jest to  przymiotnik "uroczysta". Ale użycie go sugeruje, że są Msze św. nieuroczyste, zwykłe, powszednie. Gorsze?

Uroczysty charakter konkretnej Eucharystii nie bierze się jednak stąd, że sam Jezus przychodzi do ludzi. To my jesteśmy jej sprawcami, bo mamy jakiś wielki jubileusz, niezwykłą rocznicę, wprowadzamy relikwie, święcimy sztandary itd. Jezus wydaje się ważnym, ale tylko dodatkiem, kimś, kto musi przyjść, bo będzie uroczyście...

Jak pokorny jest Jezus! A przecież tylko On sprawia, że każda Msza św. jest uroczysta, niezwykła, niesamowita, jedyna. Nikt z ludzi nie może tego sprawić. Tylko On.

Szukamy dziś charyzmatyków, którzy mają jakiś szczególny dar ofiarowany im dla całej wspólnoty. Jezus w Mszy św. ma wszystkie charyzmaty.

Szukamy uzdrowicieli, chętnie wybieramy się na modlitwy wstawiennicze, o uwolnienie. Jezus w Mszy św. przychodzi jako Zbawiciel od wszystkich chorób i słabości.

Szukamy cudów. Eucharystia jest największym i najpiękniejszym cudem Jezusa.

Odkrycia, Kto jest najważniejszy w Mszy św., sobie i wszystkim - w Dzień Kapłaństwa i Eucharystii - życzę!