Sposób na (prawie) wszystko

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 11.06.2017 10:00

Od 10 lat w Brzesku działa Parafialny Klub Sportowy „Jakub”.

Sposób na (prawie) wszystko Medal "Bonum operanti" odbiera Tomasz Mikuliński, prezes KS "Jakub". Grzegorz brożek /Foto Gość

Klub, dla liturgicznej służby ołtarza, ministrantów, lektorów i ceremoniarzy, założył 10 lat temu przy par. pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba ówczesny wikariusz ks. Andrzej Dudek. – Jest w tym pewna ironia losu, bo kto mnie zna ten wie, że niewiele mam wspólnego ze sportem, nie jest to moja silna strona – przyznaje ks. Andrzej.

Zaczęło się w 2006 roku od tego, że ks. Andrzej z jakiejś okazji otrzymał koszulkę z napisem KS Dudek i naklejonym dudkiem. Na wyjeździe z LSO do kopalni soli, w której grało się w piłkę zaczęły się żarty, że to chyba chodzi o Klub Sportowy Dudek. – Wtedy zrodziła się idea, aby założyć klub sportowy dla ministrantów i lektorów. Fakt, że działa od 10 lat to świadectwo tego, że to dzieło opatrznościowe. Dzięki temu ministranci i lektorzy nie tylko są przy ołtarzu, ale mogą dzielić się radością, budować wspólnotę poza świątynią. Wreszcie ma to znaczenie i takie, że zgodnie z ideą księdza Bosco, sport jest fantastycznym sposobem na wychowanie i na profilaktykę – mówi ks. dr Andrzej Dudek.

Szybko klub zmaterializował się nie tylko jako idea., ale także otrzymał ramy formalnoprawne, co pozwoliło m.in. zdobywać zewnętrzne środki na działalność. Sprzyjało to temu by liczącemu 100 chłopaków gronu LSO zaproponować nie tylko klasyczną piłkę nożną, ale także wyjazdy narciarskie, turystykę pielgrzymkową, etc.

Od wielu lat prezesem KS „Jakub” jest Tomasz Mikuliński. – Formalizacja działalności klubu pozwoliła nam zadbać o jakość. Dzięki temu chłopaki wiedzą, że trzymamy poziom, że jest ciekawie, atrakcyjnie. A sport, wiem, bo sam kiedyś uprawiałem, i jestem też ojcem, jest fantastycznym sposobem wychowania, bo chłopaki uczą się, że w życiu ważne są zasady, że trzeba szacunku do przeciwnika, że trzeba zachowywać się przyzwoicie, zachowywać fair play – mówi prezes Mikuliński. – Bardzo się cieszymy, że naszą działalność wspiera proboszcz ks. prałat Józef Drabik, a także, że mamy takiego opiekuna jak ks. Jacek Walczyk, który jest motorem klubu – dodaje prezes.

W ramach obchodów 10-lecie ich uczestnicy modlili się na Mszy św., wzięli udział we wspólnym spotkaniu w auli, w czasie którego zagrał zespół „Muode koty”. Założyciel klubu ks. Andrzej Dudek i prezes Tomasz Mikuliński otrzymali medale „Bonum operanti”, czyli „Czyniącemu dobroć” przyznane przez kapitułę Medalu św. Jakuba w Brzesku.