Razem dla innych

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 11.06.2017 22:24

Kilka tysięcy osób bawiło się rodzinnie podczas XI Festynu Parafialnego w Kamienicy.

Dzieci chętnie brały udział w żywej lekcji historii Dzieci chętnie brały udział w żywej lekcji historii
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W Kamienicy odbył się XI Rodzinny Festyn Parafialny. Uczestniczyło w nim kilka tysięcy osób z całego regionu, w tym bardzo wiele rodzin z dziećmi.

– To mój pierwszy festyn, w którym uczestniczę jako wikariusz i współorganizator. Festyn ma charakter rodzinny. Chcemy się spotkać, być ze sobą. Możemy zauważyć, że na festynie jest mnóstwo dzieci, które wnoszą radość i nadzieję na przyszłość. Rodziny w Kamienicy są jeszcze wielopokoleniowe i wielodzietne. To sprzyja także organizacji festynu, bo włączają się w nią nie tylko dorośli, ale dzieci i młodzi. Pomagali więc nam ministranci, Dziewczęca Służba Maryjna – mówi ks. Antoni Król.

Dla rodzin, a szczególnie dzieci, przygotowano wiele atrakcji, m.in. koncert zespołu Promyczki Dobra z Nowego Sącza, żywą lekcję polskiej historii, zabawy integracyjne i kukiełkowe przedstawienie o Śpiącej Królewnie i siedmiu krasnoludkach. Najmłodsi mogli też popróbować swoich sił na ścianie wspinaczkowej i podczas jazdy konnej. Miłośnicy motocykli mieli okazję przypatrzeć się jednośladom, które uczestniczyły w paradzie motocyklowej. Dla dorosłych przygotowano m.in. zabawę taneczną.

Festyn, jak co roku, ma charakter charytatywny. Uczestnicy rodzinnego święta mogli wesprzeć wypoczynek wakacyjny najmłodszych oraz rehabilitację szóstki niepełnosprawnych dzieci.

– Otrzymaliśmy mnóstwo fantów od darczyńców. Od prezydenta RP Andrzeja Dudy i jego małżonki mamy widoczek Belwederu ze zdjęciem pary prezydenckiej wraz z autografami, od pani premier Beaty Szydło otrzymaliśmy ręcznie malowaną filiżankę, od wiceministra finansów szkatułkę. Wsparli nas też fantami sportowcy ze Skry Bełchatów, Rafał Majka, Maciej Kot, Justyna Kowalczyk. Są obrazy naszych rodzimych artystów. I wiele, wiele innych nagród. Główną  nagrodą jest wyjazd do Ziemi Świętej. Pomaga nam oczywiście nasz samorząd, jesteśmy też mile zaskoczeni każdego roku przez parafian, którzy ofiarują wiele rzeczy, sprzętów na licytację – mówi ks. Marcin Kawa.

Festyn ma również charakter edukacyjny. Małżonkowie mogli wiele dowiedzieć się m.in. o naprotechnologii. Chętni mogli wziąć udział w kursie udzielania szybkiej pomocy.