Proste zasady trudne w realizacji

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 08.09.2017 20:50

W Tarnowie rozpoczął się międzynarodowy zjazd animatorów Spotkań Małżeńskich - ruchu, który w Polsce działa od 40 lat.

W zjeździe uczestniczy prawie 350 osób z 10 krajów świata W zjeździe uczestniczy prawie 350 osób z 10 krajów świata
Beata Malec-Suwara /Foto Gość

– Jesteście dla świata świadkami tej prostej prawdy, że aby naprawdę spotkać się w małżeństwie, trzeba bardziej słuchać niż mówić, bardziej rozumieć niż oceniać, bardziej dzielić się sobą niż dyskutować, a nade wszystko przebaczać. To prosty przepis na szczęście i na świętość, nie tylko dla małżonków, narzeczonych, także dla nas, kapłanów. Prosty to nie znaczy łatwy – mówił bp Jan Wątroba, przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, 9 września w Tarnowie do animatorów Spotkań Małżeńskich.

Biskup rzeszowski Jan Wątroba, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP   Biskup rzeszowski Jan Wątroba, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP
Przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za 40 lat działalności Spotkań Małżeńskich w Polsce, a zarazem inaugurującej zjazd
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Biskup rzeszowski przewodniczył Mszy św. inaugurującej Międzynarodowy Zjazd Animatorów Spotkań Małżeńskich, który odbywa się w Tarnowie od 8 do 10 września. Ruch świętuje także swoje 40-lecie istnienia w Polsce. W diecezji tarnowskiej obecny jest od 14 lat.

W zjeździe uczestniczy 350 liderów i animatorów Spotkań Małżeńskich z 10 krajów świata – Białorusi, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rosji, Ukrainy, przedstawicieli zarówno obrządku rzymskokatolickiego, jak i greckokatolickiego, a także z ośrodków polonijnych w Anglii, Irlandii, Niemczech i w USA.

– To, że zbieramy się wszyscy razem i będziemy mogli podzielić się doświadczeniem Spotkań Małżeńskich w różnych krajach, jest niezwykle ważne, dlatego że niektóre nasze wspólnoty czują się bardzo samotne, zwłaszcza te daleko, niektóre w głębi Rosji czy w Stanach Zjednoczonych czują się samotne w laickim środowisku. Tu nabierają siły i widzą, że nie są same – mówi Jerzy Grzybowski, który wraz z żoną Ireną założył 40 lat temu Spotkania Małżeńskie. – Ludzie w każdej części świata potrzebują dialogu, wszystkie małżeństwa i młodzi przygotowujący się ślubu potrzebują dialogu – dodaje.

Irena i Jerzy Grzybowscy, założyciele katolickiego ruchu Spotkania Małżeńskie   Irena i Jerzy Grzybowscy, założyciele katolickiego ruchu Spotkania Małżeńskie
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Wiele lat temu to oni sformułowali proste zasady dialogu, które pozwalają tak naprawdę rozmawiać z drugim człowiekiem. – Okazały się bardzo ważne i owocne także dla naszego małżeństwa. One być może tak bardzo prosto brzmią, ale ich realizacja w życiu jest bardzo trudna – dodaje J. Grzybowski.

Dziś na te zasady zawracają uwagę wszyscy animatorzy. To one stały się postawą metody, którą rekolekcje Spotkań Małżeńskich są prowadzone. Co roku uczestniczy w nich 1200 nowych małżeństw w Polsce, a ok. 600 nowych par narzeczeńskich przechodzi przez Wieczory dla Zakochanych. W Polsce jest ok. 500 par animatorskich i ok. 70 kapłanów, którzy aktywnie uczestniczą w ruchu.