Indeksy rozdane

Beata Malec-Suwara Beata Malec-Suwara

publikacja 06.10.2017 08:10

Studenci Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie uroczyście rozpoczęli rok akademicki.

Indeksy rozdane Studentom pierwszego roku uroczyście wręczył indeksy ks. prof. Janusz Królikowski, dziekan Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie, i ks. prof. Andrzej Michalik, rektor tarnowskiego seminarium Beata Malec-Suwara / Foto Gość

Inauguracja roku akademickiego dla Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie odbyła się 5 października z udziałem biskupów – Wielkiego Wicekanclerza Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie bp. Andrzeja Jeża, abp. Henryka Nowackiego, bp. Władysława Bobowskiego, bp. Stanisława Salaterskiego i bp. Leszka Leszkiewicza, profesorów, przedstawicieli kapituły katedralnej, kurii, różnych instytucji akademickich oraz życia społecznego.

Zdjęcia z inauguracji zamieściliśmy TUTAJ.

– Mamy 24 studentów pierwszego roku pragnących zająć się teologią w ramach przygotowania do kapłaństwa i w ramach specjalizacji katechetyczno-pastoralnej – informuje ks. prof. Janusz Królikowski, dziekan Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie UPJP II w Krakowie. – Zaczynamy odczuwać coraz większą potrzebę teologów świeckich, zwłaszcza katechetów, poszukiwani są w całej Polsce, nawet w diecezji tarnowskiej. Warto studiować teologię, a dzisiejsze spotkanie służy temu, by pokazać, po co ona jest – dodaje.

Indeksy rozdane   Jest 24 studentów pierwszego roku pragnących zająć się teologią w ramach przygotowania do kapłaństwa i w ramach specjalizacji katechetyczno-pastoralnej Beata Malec-Suwara / Foto Gość Jak mówią studenci pierwszego roku Wydziału Teologicznego, w studiach tych widzą szansę na odnalezienie siebie czy rozwój swojej wiary. – Chciałabym bardziej pogłębić swoją wiarę, ale nie ukrywam, że chciałabym też zostać katechetką. Jestem pedagogiem szkolnym, studia te podniosą moje kwalifikacje i możliwości – mówi Weronika Mleczko z Łoponia.

Podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego ks. prof. Janusz Królikowski podsumował ubiegły rok i nakreślił założenia tego, który się rozpoczyna. – Stajemy dzisiaj wobec pilnego zadania pokazania człowiekowi racji miłowania Boga, także w sposób systematycznie uporządkowany, czyli naukowy – mówił ks. prof. Janusz Królikowski, rysując plan tegorocznej formacji. Łatwo zdaje się nie będzie, bo jak tłumaczył, miłość jest trudem, ale warto go podjąć, bo przyniesie pomnożony plon.

Po słowie księdza dziekana odbyło się ślubowanie studentów pierwszego roku, którym także uroczyście wręczono indeksy. Następnie wszyscy wysłuchali wykładu doktora liturgii ks. Andrzeja Dudka, pt. Teologiczne założenia odnowy i reformy liturgicznej Soboru Watykańskiego II. Kwestia zdaje się niezwykle ciekawa, zwłaszcza że do dziś rodzi w Kościele wiele emocji.

Indeksy rozdane   Wykład inauguracyjny wygłosił doktor liturgii ks. Andrzej Dudek (na zdjęciu z prawej strony) Beata Malec-Suwara / Foto Gość Prelegent tłumaczył, że reforma liturgiczna nie polegała jedynie na zmianie języka czy odwróceniu księdza twarzą do ludzi. Nie dokonała się jednego dnia ani jednego roku. Podczas prac nad odnowieniem liturgii nie brakowało zgrzytów i ostrych sprzeciwów, chodziło przecież o Boga i rzeczy najświętsze Kościoła. Szokiem był bez wątpienia sam rozmach i zasięg zamierzonej reformy liturgicznej, którą trudno porównać z jakimkolwiek poprzednim okresem reform liturgicznych w dziejach Kościoła powszechnego.

Liturgista, kreśląc historyczny kontekst, w jakim została ta reforma wprowadzona, nie pozostawiał złudzeń, że była konieczna. – Z każdej strony świata słychać było głosy domagające się gruntownego odnowienia liturgii i uczynienia jej bardziej zrozumiałą, a co za tym idzie bliższą ludziom – mówił.

– Dzisiaj, po 50 latach, próbuje się nam wmawiać, że zainicjowana wtedy reforma i odnowa liturgii przyczyniła się do destrukcji Kościoła. W rzeczywistości jednak, jej odbiór wtedy był zupełnie inny. Miała zapoczątkować odnowę duchową Kościoła, który przeżywał ogromny kryzys. To miało pokazać liturgię jako coś najważniejszego i najdroższego dla Kościoła – zaznaczył ks. Andrzej Dudek.

Jak tłumaczył, owo zdziwienie, a nawet cicha kontestacja niektórych osób oraz niektórych środowisk do takiego porządku odnowy Kościoła na Soborze wynikała w dużej mierze z ówczesnego sposobu postrzegania i rozumienia liturgii, którą ujmowano nade wszystko w kategoriach prawnych, rubrycystycznych, estetycznych, nie zaś teologicznych.

Głębokie teologiczne rozumienie liturgii ukazano w pierwszym rozdziale konstytucji o świętej liturgii Sacrosanctum Concilium, zatytułowanym "Ogólne zasady odnowy i rozwoju liturgii”. – Powstał na samym końcu. Pierwotnie tej części miało nie być. Duch Święty jednak tak poprowadził debatę, że w liturgii dostrzeżono coś więcej niż tylko rubryki i suche przepisy prawne albo zewnętrzną okazałość ceremonii. Dzięki temu zorientowanie odnowy okazało się o wiele głębsze – wyjaśniał liturgista.

Najogólniej rzecz ujmując, założenia teologiczne odnowy i reformy liturgicznej koncentrują się wokół 4 zagadnień: (1) czym jest liturgia w swej najgłębszej istocie, czyli co się celebruje; (2) kto celebruje liturgię; (3) jaki jest cel liturgii i (4) jak Kościół ma celebrować liturgię.

Choć zakończył się proces odnowy liturgicznej (obrzędów, tekstów i znaków), to jej recepcja jeszcze nie do końca została zrealizowana. Skupiono się głównie na tym, jak Kościół ma celebrować liturgię. Zdaje się jednak, że wciąż musimy dorastać, by zrozumieć najgłębszą istotę liturgii. To, że najważniejszym jej celem jest wieczność i że dzięki niej Kościół może kontynuować dzieło zbawienia. To, że jedynym, który celebruje liturgię jest Jezus Chrystus, jako Głowa Kościoła i jedyny kapłan Nowego Przymierza. Pozostali, a więc zarówno kapłani jak i świeccy, włączeni przez chrzest w Mistyczne Ciało Chrystusa, koncelebrują wraz z Nim liturgię, czyli dzieło zbawienia. To, że w czasie liturgii dochodzi niejako do "świętej wymiany". Im bardziej świadome i czynne uczestnictwo, tym bardziej staje się ono owocne dla osobistej wiary i buduje Kościół.

– Dzisiaj wielu zachwyca się Mszą św. trydencką i próbuje powrócić do tego, co było 50 lat temu. Jest to naturalny proces, bo patrząc na historię Kościoła i różne reformy, które Kościół przechodził, także w dziedzinie liturgii, zawsze po jakimś czasie odzywali się ci, którzy z nostalgią do tego wracali. Jest to proces przejściowy, a nam może jeszcze bardziej pomóc odkryć to, czego sobór i odnowa liturgiczna dokonała dla nas, byśmy dzięki liturgii mogli uczestniczyć w zbawieniu i mogli przygotować się na to, czego będziemy doświadczać w niebie – przekonywał ks. dr Andrzej Dudek.

Wydaje się, że V Synod Diecezji Tarnowskiej może stać się doskonałą okazją powtórnego odczytania i próbą właściwej recepcji postanowień Soboru Watykańskiego II w tym względzie, zwłaszcza że temat liturgii, Eucharystii pojawiał się kilkakrotnie nawet w propozycjach osób świeckich do obrad synodalnych.

Tych, którzy chcieliby głębiej poznać przyczyny zmian formy liturgicznej, dokonywanych w obrębie rytu rzymskiego, zachęcamy do wysłuchania także wykładu ks. dr. Andrzeja Dudka, który wygłosił podczas debaty akademickiej, jaka odbyła się w maju tego roku na KUL-u.

Przyczyny zmian formy liturgicznej, dokonywanych w obrębie rytu rzymskiego
Koło Naukowe Teologów KUL