Po śladach apostołów

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 06.12.2017 10:38

48 chłopców z parafii dekanatu brzeskiego zostało włączonych do grona lektorów.

Bp Stanisław Salaterski przekazuje lektorom Pismo Święte i legitymację lektorską Bp Stanisław Salaterski przekazuje lektorom Pismo Święte i legitymację lektorską
ks. Zbigniew Wielgosz/Foto Gość

- Przyszli lektorzy szkolili się podczas dwumiesięcznego kursu. Spotykali się w każdą sobotę na zajęciach prowadzonych przez księży i świeckich. Pomagali ceremoniarze, a także polonistka Edyta Szczepanek i nauczyciel muzyki Andrzej Piotrowski. Chcieliśmy z grona chłopaków wyłuskać przyszłych kantorów - mówi ks. Jacek Walczyk, dekanalny duszpasterz LSO.

Błogosławieństwo nowych lektorów odbyło się podczas Mszy św., której przewodniczył bp Stanisław Salaterski. - Pan Jezus wybrał apostołów, a potem 72 uczniów, których posłał, aby głosili innym dobrą nowinę o zbawieniu i bliskości Królestwa Bożego. W tej misji będziecie uczestniczyć jako lektorzy, przekazując ludziom słowo Boże. Ale za tym musi iść dobry przykład dawany w domu, w szkole, na ulicy, przykład punktualności, solidności, posługiwania się pięknym językiem, aby wasi koledzy budowali się waszą postawą - mówił do młodych bp Salaterski, który po zakończonej Mszy św. wręczył nowym lektorom Pismo Święte i legitymację lektora.

Posłuchaj homilii bp. Salaterskiego

Wszyscy nowi lektorzy, z wyjątkiem jednego, byli wcześniej ministrantami. Wyjątkiem był Adam Surmacz, uczeń VII klasy.

Posłuchaj Adama Surmacza

- Dla mnie przykładem byli koledzy, którzy wcześniej byli ministrantami i startowali na lektorów. Pomyślałem sobie, że byłoby bardzo fajnie, gdybym ja też został lektorem. Kiedy ksiądz zapowiedział, że można się zapisywać na kurs, też się zgłosiłem, chociaż nie miałem jeszcze pełnej zgody rodziców. Kiedy im to oznajmiłem, byli bardzo szczęśliwi. Chciałem wcześniej być ministrantem, ale zajęcia szkolne i pozaszkolne nie pozwoliły mi na to. Teraz mam więcej czasu. To dla mnie zaszczyt, że mogę stać po „drugiej stronie”, za amboną i czytać ludziom słowo Boże, a być może przyczynić się do zmiany życia drugiego człowieka - mówi świeżo pobłogosławiony lektor.