Biskup Karol od miłości miłosiernej

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 05.03.2018 20:44

W tym roku mija 50. rocznica śmierci bp. Karola Pękali, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, budowniczego struktur Caritas.

Bp Karol Pękala Bp Karol Pękala
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Wydział Teologiczny UPJPII w Krakowie Sekcja w Tarnowie zorganizował sympozjum poświęcone osobie i dziełu bp. Karola Pękali, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Bp Andrzej Jeż w słowie wprowadzającym powiedział, że działalność bp. Pękali w dziedzinie pomocy potrzebującym w trudnych latach II Rzeczpospolitej, podczas II wojny światowej i w okresie wojującego z Kościołem państwa totalitarnego wypływała z doświadczenia rodzinnej wspólnoty.

- W wielodzietnej rodzinie w Siołkowej k. Grybowa, w której się wychował, doświadczył domowej solidarności i miłości, a także ubóstwa, któremu można było zaradzić w duchu wzajemnej pomocy i troski. To doświadczenie przeniósł później w swoją działalność charytatywną. Bp Pękala i kierowana przez niego Caritas ukazywały Kościół bliski człowiekowi, który niejednokrotnie był jedyną instytucją i wspólnotą troszczącą się o najbardziej potrzebujących - mówił bp Jeż.

W tematykę sympozjum wprowadził ks. dr Jacek Soprych z UPJPII w Krakowie, który przedstawił biogram bp. Pękali, skupiając się na jego latach pasterzowania w diecezji tarnowskiej od 1946 roku do 1968 roku.

Panoramę czasu po II wojnie światowej, w którym przyszło działać bp. Pękale, przedstawił ks. prof. dr hab. Bogdan Stanaszek z UPJPII w Krakowie.

- W okresie wczesnego PRL-u, walka z Kościołem polegała nie tylko na jego dezintegracji, ale i wywłaszczaniu go z przestrzeni życia społecznego, również z dziedziny pomagania ubogim - powiedział prelegent.

Ks. dr Leszek Rojowski, również z UPJPII w Krakowie, zaakcentował w swoim wykładzie niezwykły i prekursorski wkład bp. Karola Pękali w rozwój dobroczynnej działalności Kościoła.

Efektem pracy biskupa, który od 1937 roku kierował Związkiem Caritas Diecezji Tarnowskiej, a później także ogólnopolską centralą Caritas w Krakowie, było zorganizowanie skutecznej struktury pomagania ubogim.

Odzwierciedlała się ona m.in. w kalendarzu działań charytatywnych.

- Były organizowane tygodnie miłosierdzia, dni chorych, kwesty z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy, a także zbiórki odzieży. Do II wojny światowej prawie we wszystkich parafiach diecezji działały parafialne zespoły Caritas. Bp Pękala i Związek Caritas zorganizowali systematyczną pomoc uchodźcom wojennym podczas II wojny światowej, dożywianie rodzin żydowskich, a także więźniów politycznych przetrzymywanych przez Niemców w tarnowskim więzieniu. Bp Pękala miał wizję pomagania, która opierała się na jego doświadczeniu domu rodzinnego, bogatym życiu wewnętrznym, widzeniu w ubogich cierpiącego Chrystusa. Z tego źródła płynęła inspiracja do właściwego przygotowania wolontariuszy i pracowników Caritas, animowania lokalnych wspólnot parafialnych, by pomagały swoimi siłami nie czekając na pomoc z zagranicy - mówił ks. Rojowski.

Podczas wieloletniej choroby biskupa tarnowskiego Jana Stepy, bp Pękala w szerszym niż obowiązywały biskupa pomocniczego zakresie, zajmował się kierowaniem diecezją. Udzielał się także na forum Kościoła powszechnego. Był ojcem Soboru Watykańskiego II, uczestniczył w jego II i IV sesji, jego podpis widnieje także pod soborowymi dokumentami.

- Widział w Soborze Watykańskim II dzieło jedności i odnowienia Kościoła. W dwóch tak zwanych wotach przesłanych na sobór postulował m.in. odnowienie Kodeksu Prawa Kanonicznego, szersze wprowadzenie języków narodowych do liturgii, powszechniejszy dostęp wiernych do Eucharystii i Komunii św. Podkreślał fundamentalne znaczenie małżeństwa i rodziny, postulował wypracowanie teologii i duchowości pracy, włączenie świeckich w kapłańską misję Kościoła zwłaszcza w dziedzinie miłosiernej miłości - mówił w następnym wykładzie ks. dr hab. Janusz Królikowski prof. UPJPII w Krakowie.

W charytatywnej działalności bp. Pękali wielką rolę odgrywali świeccy. O ich roli mówiła prof. dr Józefa Gądek-Węsierska z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu, która osobiście znała biskupa.

- Katarzyna Lanckorońska w swoich pamiętnikach podkreślała, że nie znalazła w całej Generalnej Guberni zespołu ludzi, który by tak efektywnie pomagał potrzebującym, a szczególnie uchodźcom i więźniom tarnowskiego więzienia. Było to możliwie m.in. dzięki współpracy ze świeckimi, w tym z Marianną Dmochowską i Rajmundem Więsierskim - mówiła pani profesor.

W diecezji tarnowskiej żyją bliscy krewni bp. Pękali. Jego bratanek, ks. prał. Andrzej Pękala wspominał, że wielkość jego stryja wyrastała z domu rodzinnego, z wychowania do gościnności, wzajemnej troski, bycia blisko ludzkich spraw.

- Stryj, można tak powiedzieć, towarzyszył całej mojej drodze życia jako duchowy ojciec. Był moim ojcem chrzestnym, bierzmował mnie, a później udzielał kolejnych święceń na drodze do kapłaństwa - mówił ks. Pękala.

Postać bp. Karola, mimo istniejących opracowań i artykułów, nie jest do dzisiaj dostatecznie opisana. Skarbcem wiedzy o biskupie, jego duchowości, nauczaniu, posłudze ewangelizacyjnej w diecezji, jest Archiwum Diecezjalne w Tarnowie.

- Bp Pękala na podstawie zachowanych dokumentów jawi się jako człowiek wielkiej duchowości, modlitwy, dobroci - mówił w ostatnim przedłożeniu ks. Krzysztof Kamieński, dyrektor ADT.

- Mam nadzieję, że o wszystkich biskupach naszej diecezji powstaną solidne opracowania, a przez pryzmat ich posługi ukaże się bogactwo życia naszej diecezji na przestrzeni całej jej dotychczasowej historii - mówił bp Andrzej Jeż.