Dziękujemy za pomoc

Grzegorz Brożek Grzegorz Brożek

publikacja 11.03.2018 14:50

Spektakl "Mój Chrystus połamany" pokazała w Zabawie w podziękowaniu za okazane serce społeczność Szkoły Podstawowej w Ilkowicach.

Dziękujemy za pomoc Brat zakonny na targu kupił rzeźbę Chrystusa: bez rąk, podrapany, poraniony... Grzegorz Brożek /Foto Gość

Szkoła w Ilkowicach paliła się 5 stycznia. Mówiły o tym media w całej Polsce. – Już 7 stycznia w parafii w Zabawie odbyła się kwesta na rzecz odbudowy zniszczeń. W wielu innych parafiach w okolicy również. Dziś jesteśmy w Zabawie ze spektaklem, by w ten sposób jeszcze raz powiedzieć „dziękujemy” za wasze serce – mówi Kazimierz Piotrowski, dyrektor szkoły. Poza Zabawą z pomocą pospieszyły zaraz parafie w Niedomicach, Zabawie, Łęgu Tarnowskim, Odporyszowie, Żabnie, Wietrzychowicach. Potem Śmigno, Łukowa, Łęg-Zamoście, Radłów. 

Uczniowie z Ilkowic do swojej szkoły wrócili już 26 lutego, czyli zaraz po feriach, kilka tygodni po pożarze, choć prognozowano, że będzie sukcesem, jeśli we wrześniu 2018 roku w tej szkole znów rozpocznie się nauka. To okazało się możliwe dzięki pracy , że było to możliwe to dzięki pracy rodziców i strażaków z Ilkowic w oczyszczeniu szkoły, ofiarności mieszkańców regionu, którzy złożyli, jak mówi dyrektor Piotrowski „naprawdę dużą” kwotę, że zaraz, parę dni po pożarze, można było rozpocząć prace remontowe. Pomoc szkoła otrzymała także od przedsiębiorców, którzy ofiarowali materiały budowlane, bądź zaproponowali wielkie upustu. Producent np. wełny mineralnej przysłał tira z materiałem w formie darowizny. 

- Spektakl „Mój Chrystus połamany” powstał przygotowany przez grupę teatralną, w której są rodzice i uczniowie. Przygotowujemy bajki, jasełka i inne przedstawienia – mówi Ewa Saładyga nauczyciel ze Szkoły Podstawowej w Ilkowicach. Kiedy wybuchł pożar mieli gotowe jasełka, więc jeździli ze spektaklem kiedy prosili o wsparcie remontu szkoły. Dziś z „Moim Chrystusem połamanym” dziękują za pomoc. 

Jedną z aktorek jest Anna Rzepka. Do szkoły chodzi dwoje jej dzieci. – Szkoła funkcjonuje jak rodzina. Wszyscy, jako rodzice czujemy się odpowiedzialni za naszą szkołę, dlatego wiele inicjatyw się udaje, wiele pomysłów dochodzi do skutku, bo wszyscy jesteśmy razem – mówi.