Męcina. Gramy to, co lubił

Redakcja

|

GOSC.PL

publikacja 02.02.2021 16:30

Orkiestra OSP Męcina tradycyjny coroczny koncert noworoczny w tym roku poświęciła pamięci niedawno zmarłego proboszcza, ks. Antoniego Pisia.

Męcina. Gramy to, co lubił W orkiestrze gra około 60 muzyków. Grzegorz Brożek /Foto Gość

- To jest koncert kolędowo-noworoczny. Cieszymy się, że dzielą się z nami nasi muzycy swoim talentem, że chcą grać, wnieść w nasze życie radość. I cieszymy się, że orkiestra się rozrasta, że jest coraz więcej osób, które chcą grać, które chcą się uczyć, rozwijać, ćwiczyć., że nasze dzieci i młodzież dołączają i chcą w nasze i swoje życie wnosić piękno i zarazem do Pana Boga – mówił we wprowadzeniu proboszcz parafii ks. Witold Machalski.

Męcina. Gramy to, co lubił   Sekcja saksofonów orkiestry OSP Męcina. Grzegorz Brożek /Foto Gość

W godzinnym koncercie orkiestra pod batutą kapelmistrza Władysława Michury zaprezentowała wiele pięknych kolęd, ale także melodii związanych ze świątecznym okresem.

Parafia Męcina – KONCERT ORKIESTRY OSP NA ŻYWO
Parafia Męcina

- Działamy od 10 lat dopiero. To cały czas jest młoda orkiestra. Od 2013 roku gramy koncerty noworoczne dla społeczności wsi, parafii. W tym roku chcemy grać na cześć naszej świętej pamięci księdza Antosia. Repertuar, szczególnie kolędy, zagramy takie, które lubił, podśpiewywał. Ale nie tylko kolędy, bo także kojarzone ze świętami melodie, utwory muzyki popularnej – mówił Władysław Michura przed koncertem.

Męcina. Gramy to, co lubił   Kapelmistrz Władysław Michura. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Ksiądz Piś kiedyś chciał popróbować grać na klarnecie. - Wziął instrument od jednej z dziewcząt naszej orkiestry i próbował wydobyć dźwięk, ale mu się nie udało. Z wrodzonym poczuciem humory zareagował i zadeklarował, że to dla niego jest za trudne, że musi łatwiejszy instrument wybrać. Nie wybrał, ale był zawsze bardzo życzliwy dla naszej orkiestry – dodaje Władysław Michura.