Leszczyna. Specjalnie dla niej Papież poświęcił obraz

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 29.08.2021 16:23

Miejscowa parafii Matki Bożej Częstochowskiej świętuje 40-lecie istnienia. Sumie przewodniczył bp Stanisław Salaterski.

Bp Salaterski przypomniał o swoich związkach z parafią w Leszczynie. Bp Salaterski przypomniał o swoich związkach z parafią w Leszczynie.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Rocznicowe obchody miały się odbyć w grudniu ubiegłego roku, ale pandemia przeszkodziła w organizacji dziękczynienia, które ostatecznie miało miejsce 29 sierpnia 2021 roku podczas Mszy św. odpustowej.

Eucharystii przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Przypomniał, że Matka Boża Częstochowska, tak mocno obecna w historii Polski, stała się jeszcze bliższa mieszkańcom Leszczyny, kiedy powstała tutaj parafia.

- Czciliście już Maryję w Jej obrazie z Jasnej Góry w kamiennej kapliczce, gdzie rodziło się powoli życie religijne przyszłej parafii. W 1968 roku podczas nabożeństwa majowego i wizytacji kanonicznej w macierzystej wspólnocie w Trzcianie abp Jerzy Ablewicz apelował o budowę kościoła. Na jej budowniczego wyznaczył ks. Leona Sądowicza. Razem z nim bardzo szybko postawiliście kościół. W 1981 roku abp Ablewicz miał poświęcić kamień węgielny, ale umarł prymas Wyszyński, i arcybiskup pojechał na pogrzeb do Warszawy, a w jego zastępstwie kamień poświęcił bp Władysław Bobowski. Ja w tym czasie przeżywałem święcenia kapłańskie. I tak odejście ks. kard. Wyszyńskiego do domu Ojca złączyło jakoś moją historię z waszą - wspominał bp Salaterski, który podziękował mieszkańcom parafii za zaangażowanie w życie wspólnoty, za troskę o świątynię i jej otoczenie, za istniejące i tworzone grupy apostolskie.

Obecny proboszcz ks. Krzysztof Franczyk podkreśla, że parafia w Leszczynie jest młoda. - Przede wszystkim świadectwem wiary, która jest zawsze aktualna i nigdy się nie starzeje. Kiedy myśleliśmy nad pomnikiem upamiętniającym rocznicę, postanowiliśmy że nie będzie to coś materialnego, ale żywego. I tak powstał chór, który po raz pierwszy zaśpiewał w czasie Sumy. Dzięki współpracy parafian wiele udało się zrobić w naszej wspólnocie. Wynika to również z tego, że ludzie tutaj chętnie współpracowali z kolejnymi proboszczami - mówi proboszcz.

Msza św. dziękczynna za 40-lecie parafii.   Msza św. dziękczynna za 40-lecie parafii.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Obecny na uroczystości ks. prał. Leon Sądowicz, obecnie duszpasterz w Niemczech, wspomina, że historię budowy kościoła, która trwała zaledwie trzy lata, można by spisać na kilkuset stronach. - Wydarzeniem dla parafii było poświęcenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który znajduje się w ołtarzu głównym. W czerwcu 1983 roku do naszej ojczyzny przyjechał Jan Paweł II. Udało się z nim osobiście spotkać podczas jego wizyty w kościele w Nowej Hucie - Mistrzejowicach. Wówczas, podczas prywatnej audiencji, Ojciec święty poświęcił obraz do naszego kościoła. Później dziękowałem mu za to w Rzymie, a on pamiętał, że Maryja w kopii jasnogórskiej ikony króluje w Leszczynie - mówi ks. Sądowicz.

Małgorzata Zgłobicka podkreśla, że jej życie całkowicie jest związane z parafią w Leszczynie. - Począwszy do chrztu świętego aż do dzisiaj - mówi parafianka. Paweł Burkowicz, również związany z parafią od urodzenia, mówi o aktywnym uczestnictwie ludzi w życiu wspólnoty. - To wypadkowa pracowitości ludzi i charyzmy kolejnych proboszczów - podkreśla parafianin. - Zawsze jesteśmy do dyspozycji - dodaje pani Małgorzata. - W trudnym czasie pandemii parafia okazała się miejscem życia wspólnotowego, nawet gdy było ono tylko możliwe on-line - podkreśla znaczenie leszczyńskiej parafii pan Paweł.

Procesja z darami.   Procesja z darami.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Rocznicową Sumę, prócz chóru, uświetniła orkiestra OSP z Leszczyny, która włącza się również w życie parafii w ciągu roku. Leszczynianie, znani w okolicy z ogrodnictwa, dziękowali podczas Mszy św. nie tylko za 40 lat istnienia parafii, ale także za zebrane plony. Na zakończenie Mszy św. odbyła się procesja eucharystyczna, a po niej krótki koncert orkiestry.