Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Savonarola
    03.07.2014 19:54
    Fajnie jest byc katolickim biskupem.Za kare musial sie przenisc z rezydencji za 31 mln do palacu biskupiego.Ale go ukarali.Czy Kosciol moglby mnie tez tak srogo ukarac? Chce do palacu,do palacu!
    doceń 0
  • Tadeusz
    03.07.2014 20:20
    Na pewno dziennikarze i ludzie, którzy wnosili oszczercze oskarżenia teraz przemilczą ten fakt. Skąd my to znamy, opluć, zniszczyć, a potem nic się nie stało... Stare metody komuny.
    doceń 6
  • Bądźmy uczciwi
    04.07.2014 10:04
    Ile razy można bezrefleksyjnie powtarzać oszczerstwa na temat tego biskupa, którego jedyną winą było to, że był konserwatystą? Przecież już wielokrotnie na tym forum pisano, że nie chodzi o żadną "siedzibę biskupią" tylko centrum diecezjalne. Łatwo można znaleźć w internecie nagrania pokazujące ten budynek, w którym znalazły się sale wykładowe i biura ważnych diecezjalnych instytucji. Budowę rozpoczął jeszcze poprzedni biskup z inicjatywy "kapituły diecezjalnej", która teraz atakuje bpa van Elsta. Początkowo znacznie zaniżono koszty, a budowla znajduje się na zabytkowej starówce i w prace stale ingerował konserwator, stawiając kolejne wymogi. Złożona z osób o liberalnych poglądach kapituła diecezjalna postanowiła w tej sytuacji... zrzucić całą odpowiedzialność na nowo wybranego biskupa. Podstawową winą van Elsta było to, że był on konserwatystą i traktował poważnie nauczanie Kościoła - co niestety wśród niemieckich księży nie jest zbyt częste (kto zna ten kraj, ten wie, że zanikła tam niemal zupełnie spowiedź, a szef episkopatu domagał się niedawno od papieża wprowadzenia oficjalnych rozwodów kościelnych). Obawiano się, że młody i inteligentny van Elst zostanie metropolitą Kolonii i kardynałem - więc znalazł się doskonały pretekst, żeby go unieszkodliwić...
    doceń 2
  • piotr
    04.07.2014 13:21
    Kochani, ja słuchałem radia niemieckiego (głównie NDR, publiczne) z racji nauki tego języka zimą i wiosną tego roku. Dzień w dzień tygodniami dowiadywałem się, że biskup leciał 1. klasą na jakąś terapię do Indii i wydał 31 milionów euro na swą siedzibę. Dla człowieka na bezrobociu ta kwota robi potężne wrażenie. Prasa naznaczyła biskupa Libmurgii mianem "luksusowy". Ale przecież Niemcy to "luksusowy" kraj. Kraj luksusowych aut produkowanych na eksport kosztem zużycia potwornych zasobów energii (80 milionów mieszkańców RFN zużywa tyle samo energii co miliard w Afryce). Niemcy mają problem z prawdą. Ja im się nie dziwię. Z taką przeszłością?
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy