Już po raz szósty małżonkowie, którzy mieli bezalkoholowe wesele, dzielili się swoimi doświadczeniami.
W sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu odbyło się spotkanie małżeństw, które miały bezalkoholowe wesela. – Tak zwane „Wesele wesel” na poziomie diecezjalnym odbywa się już po raz szósty – mówi Zofia Bąk. W programie tegorocznego spotkania była Msza św. w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia pod przewodnictwem ks. Zbigniewa Guzy, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych tarnowskiej kurii diecezjalnej. Następnie małżonkowie, którzy mieli bezalkoholowe wesela, składali świadectwa. – Wesele bezalkoholowe to jest pójście pod prąd, przeciw społecznym nawykom i stereotypom przeżywania tego święta, to jest też wyrzeczenie i ofiara. Jeżeli ktoś rozumie sytuację, to wie, że rezygnując z alkoholu daje innym przykład, zwłaszcza słabym, uzależnionym. Nie trzeba pić, żeby się dobrze bawić – mówi Józef Gacek, prezes ogólnopolskiego stowarzyszenia „Wesele wesel”. Na spotkaniu byli też obecni narzeczeni. – Przyjechaliśmy poznać ludzi, którzy mieli wesela bezalkoholowe. Pomysł na nasze wesele bez alkoholu zrodził się niedawno, myśleliśmy, żeby było ono wyjątkowe, inne, oryginalne – mówią Agata i Jacek, którzy za rok staną przed ołtarzem.
Posłuchaj Józefa Gacka, prezesa stowarzyszenia Wesele wesel:
VI Diecezjalne Wesele wesel
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN
Diecezjalne „Wesele wesel” współorganizował Wydział Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych tarnowskiej kurii. Wzięli w nim także udział członkowie Duszpasterstwa Trzeźwości św. Stanisława z Tarnowa, z Limanowej oraz członkowie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka z Dębicy. „Początki idei "Wesela Wesel" sięgają roku 1994, kiedy to państwo Elżbieta i Lech Polakiewiczowie, redaktorzy odpowiedzialni za programy rodzinne, którzy sami mieli wesele bezalkoholowe, pragnęli dopomóc innym młodym ludziom w organizowaniu zabaw bezalkoholowych i planowali na ten temat audycję w Radiu Maryja. Jako eksperta zaprosili do mikrofonu ks. Zązla, który w swej parafii w Kamesznicy zachęcił ponad sto par do wesel bezalkoholowych. Podczas audycji okazało się, że małżeństw, które organizowały wesela bezalkoholowe, jest w Polsce wiele. Ksiądz Zązel zorganizował ich spotkanie u siebie w Kamesznicy dwukrotnie, w 1995 i w 1996 roku. Jedna z uczestniczek, pani Katarzyna Kowalewska, zachwycona atmosferą spotkania, nazwała je "Weselem Wesel". Bo było to "wesele" podsumowujące wiele prawdziwych wesel. I ta nazwa natychmiast się przyjęła. Z roku na rok rosła liczba uczestników: małżonków i ich dzieci, ale także narzeczonych, którzy chcieli się przekonać, że wielkie weselisko bez alkoholu jest możliwe” – czytamy na stronie www.weselewesel.pl