Duch Święty w świadomości pierwotnego Kościoła

Wiara w Ducha Świętego była czymś bardzo charakterystycznym dla chrześcijan od samego początku.

Inny apologeta, Tertulian, jako pierwszy zaczął mówić i pisać o substancji i osobach w Trójcy Świętej. Od jego czasów zaczęto mówić, że Trójca jest jedną substancją w trzech osobach. Wprowadził więc pewne pojęcia filozoficzne do wyrażenia prawd wiary mających swe źródło w Piśmie Świętym. Trudniej mu było nazwać te poszczególne osoby, jak też określić naturę tej substancji, a więc czym ona jest. To będą robią następni teologowie, jednak rozróżnienie jakie zrobił Tertuliana na substancję i osoby stało się bardzo użyteczne. 

W dyskusjach teologicznych, które już się wówczas toczyły, Tertulian usiłował znaleźć sposób na wyjaśnienie tajemnicy Trójcy Świętej  i w tym kontekście pojawia się osoba Ducha Świętego, chociaż odrębnie o Nim nie pisał. Znane są obrazowe wyjaśnienie Tertuliana odnoszące się do prawdy o jedności, a jednocześnie różnicach w Trójcy Świętej. Przywoływał przykład słońca, które wysyła promienie i roztacza ciepło. Jedno bez drugiego istnieć nie może, a przecież czym innym jest promień, a czym innym słońce czy ciepło. Podobnie można mówić o źródle, strumieniu i rzece. Wspólny jest początek tych trzech rzeczywistości, i ta sama rzecz czyli woda je stanowi, a mimo to jedno od drugiego odróżniamy. Oczywiście, te przykłady są mocno niedoskonałe, ale nieco prawdę naświetlają.

« 4 5 6 7 8 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..