Nie są wieczne, ale mimo to potrzebne

O roli instytucji diecezjalnych w dziele ewangelizacji mówi ks. Piotr Adamczyk, koordynator Centrum Duchowości św. Andrzeja Boboli w Blechnarce.

Kiedy myślę o potrzebie instytucji, która ma pomagać w głoszeniu Ewangelii, przypomina mi się idea Przystanku Jezus, której realizacji mogłem się przyglądać. Nie wystarczyło pójść do ludzi bawiących się na Przystanku Woodstock i głosić im Jezusa, ale konieczne było stworzenie wspólnoty osób i całego zaplecza, także materialnego, które służyłoby misji, jaką wyznaczyli sobie twórcy Przystanku Jezus. Z tego powodu powstała m.in. szkoła nowej ewangelizacji, która przygotowywała ludzi do misji wśród woodstkowiczów. Z czasem sam Przystanek stał się w pewnym sensie instytucją, która pomaga wypełnianiu misji.

Jest jasną sprawą, że to nie instytucja ewangelizuje, ale człowiek, który spotkał Boga, uwierzył Mu, i chce się dzielić otrzymanym od Niego orędziem. Struktura ma mu w tym pomagać. Ponieważ zmienia się świat, człowiek i Kościół, szukamy wciąż nowych struktur, nowych instytucji, żeby wychodzić z Ewangelią do ludzi, żyjących nieraz na peryferiach Kościoła czy nawet na jego antypodach. Inspirujący jest w tym dla mnie św. Paweł, który odbywał podróże misyjne, ale w różnych miastach, gdzie ewangelizował, zakładał wspólnoty, tworzył struktury, które pomagały powstającym wspólnotom wierzących. To działa także dzisiaj, choć zawsze trzeba mieć na uwadze przydatność instytucji, żeby ona nie żyła sama dla siebie, zasłaniając sobą najważniejszy cel, czyli prowadzenie ludzi do Boga i do zbawienia. Widzimy też, że instytucje nie są wieczne, że tworzy się je widząc aktualne potrzeby duchowe ludzi. Ciągle trwa więc namysł, jak to najlepiej robić. Człowiek w poszukiwaniu Boga gubi się i będzie mu potrzebna pomoc, także instytucjonalna, jak do Niego dojść.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..