WSD. Synowie szewców, krawców i kowali

Z okazji 200-lecia Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie publikujemy cykl szkiców historycznych ks. Bartłomieja Wilkosza poświęconych dziejom tej szacownej instytucji.

W drugiej połowie XIX. wieku w diecezji tarnowskiej gwałtownie spadła liczba alumnów w seminarium duchownym, a tym samym biskup tarnowski wyświęcał małą liczbę nowych kapłanów. Rąk do pracy ubywało, a potrzeby duszpasterskie żywo rozwijającej się diecezji wzrastały z roku na rok. Pierwszym stopniem, jaki musieli pokonać kandydaci do kapłaństwa, było wykazanie się świadectwem dojrzałości, ukończonym dwuletnim studium filozofii oraz austriackim obywatelstwem. Takie przepisy wydały władze austriackie w 1858 roku.

Egzamin maturalny w tamtym czasie nie był rzeczą łatwą. Dlatego też wytworzyła się praktyka przyjmowania kandydatów do seminarium duchownego po VIII klasie gimnazjum. Równocześnie zastrzegano, że w ciągu pierwszego roku studiów teologicznych alumn nieposiadający jeszcze matury winien uzupełnić swoje wykształcenie. W innym wypadku nie było mowy o dalszej drodze formacji. Brak matury nie był powszechnym problemem wśród tarnowskich kleryków. W 1878 r. na 33 przyjętych alumnów tylko czterech nie miało świadectwa dojrzałości.

Jeszcze w 1849 r. zlikwidowano przy seminarium tarnowskim Instytut Filozoficzny. To wydarzenie również przyczyniło się do niskiej liczby alumnów zgłaszających się na pierwszy rok. W roku formacyjnym 1858/1859 liczba wszystkich kleryków wynosiła 37. Władze seminarium postanowiły, że należy przyjmować kandydatów po VII i VIII klasie gimnazjum w ramach dawnego studium filozofii. Praktyka ta zaginęła całkowicie w latach 1869-1870. W seminaryjnych ławach pozostali już tylko klerycy-teologowie.

Kandydat ubiegający się o przyjęcie do seminarium musiał złożyć obok wyżej wskazanych dokumentów do 14 września podanie. Podczas posiedzenia Konsystorza w drugiej połowie sierpnia i z początkiem września podejmowano decyzję odnośnie przyjęcia danego kandydata na pierwszy rok studiów teologicznych. Wszyscy kandydaci, którzy zgłosili się w drugiej połowie września, mogli zostać przyjęci tylko za zgoda biskupa. Wielu kandydatów nie przestrzegało tych terminów.

Od 1866 r. w monarchii habsburskiej wprowadzono powszechny obowiązek służby wojskowej. Były przypadki kleryków, którzy pomimo wezwania nie stawiali się w wyznaczonym miejscu. Taka niesubordynacja mogła zakończyć się nawet aresztem. Często wezwanie do wojska zbiegało się z rozpoczęciem pierwszego roku formacji. W takiej sytuacji rektorat musiał wysyłać prośbę do władz wojskowych, tzw. reklamację, zwalniającą danego alumna z obowiązku odbywania służby wojskowej. W roku 1879 władze seminaryjne złożyły 20 takich reklamacji. W 1882 r. zmieniono prawo i zapewniono wolność od obowiązku służby wojskowej tym, którzy rozpoczynali studia teologiczne.

W latach 1880-1881 nastąpił podział diecezji tarnowskiej. Na korzyść Krakowa Tarnów utracił niemal połowę obszaru diecezji. Namiestnictwo lwowskie planowało, aby wszyscy alumni studiujący w tarnowskim seminarium, a pochodzący z parafii odłączonych od diecezji tarnowskiej, przenieśli się do krakowskiego seminarium. Z tej opcji skorzystało jednak niewielu kleryków. Zarówno biskup, jak i Konsystorz dokładali starań, aby zmniejszyć negatywne skutki dotkliwego podziału diecezji. Dzięki ich zabiegom udało się utrzymać ogólną liczbę 72 alumnów na wszystkich rocznikach.

W latach 1851-1885 przez tarnowskie seminarium przewinęło się ok. 900 kleryków, w tym 200 gimnazjalistów. Niektórzy gimnazjaliści nigdy nie rozpoczęli studiów teologicznych. Prawie 300 alumnów nie ukończyło w tym czasie seminarium, w ponad 200 przypadkach powodem była śmierć kandydata. Do święceń kapłańskich doszło w omawianym okresie ok. 600 alumnów. Większość z nich wywodziła się ze wsi. Dlatego też w II połowie XIX w. księży diecezji tarnowskiej określa się mianem duchowieństwa ludowego.

O pochodzeniu kandydatów świadczy przede wszystkim określenie zawodu ojca. Na tej podstawie można wyróżnić synów: szewców – 18, krawców – 14, kowali – 12, stolarzy czy cieśli – 7, tkaczy i sukienników - 4, szynkarza czy kramarza, garncarza, kucharza, garbarza, kuśnierza, młynarza, murarza, piekarza i rzeźnika – 1. Było również 9 synów górników z kopalni soli, syn kolejarza (był to nowo powstały wówczas zawód). Odnotowano także takie zawody rodziców, jak: urzędnik, radca kasowy, pracownik sądu, pisarz, lekarz, inżynier oraz nauczyciel.

Najwięcej alumnów w omawianym okresie pochodziło z dekanatów górskich – 208, czy też podgórskich – 189. Pierwsze miejsce pod tym względem zajmuje dekanat nowotarski – 76 alumnów, w tym 43 z parafii Czarny Dunajec. Drugie miejsce zajmował dekanat tymbarski – 41 alumnów. Trzecie miejsce należy do dekanatu starosądeckiego, a właściwie z parafii Stary Sącz, skąd wywodziło się 32 alumnów. Wysoki wskaźnik powołań odnotowały także takie dekanaty, jak: wojnicki – 36, bobowski – 34, nowosądecki – 34, bocheński – 31, wielicki – 28, oświęcimski – 27, żywiecki – 25, łącki – 24. Warto podkreślić, że z parafii katedralnej, która nie wchodziła w sieć dekanatów wyszło 16 powołań.


Bibliografia

Ks. R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, maszynopis, Lublin 1971 r.; Ks. R. Banach Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1921, maszynopis, Lublin 1985 r.; Ks. R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, w: Księga Pamiątkowa Jubileuszu Seminarium duchownego w Tarnowie 1821-1971, Tarnów 1972 r.; Ks. B. Kumor, Diecezja tarnowska. Dzieje ustroju i organizacji 1786-1985, Kraków 1985 r.; Ks. B. Kumor, Dzieje polityczno – geograficzne diecezji tarnowskiej, Lublin 1958 r.; Ks. B. Kumor, Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1958, w Currenda, rok 109, Tarnów 1959 r.; Ks. A. Nowak, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, tom I. Biskupi i kanonicy, Tarnów 1999 r. ; Ks. M. Łabuz, Duchowieństwo Diecezji Tarnowskiej w latach 1886-1918, Tarnów 2007.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..