Panie, naucz nas modlić się

Z Jezusem w drodze do Jerozolimy.

Ks. Piotr Łabuda

|

GOSC.PL

dodane 10.11.2013 18:00
0

A zatem św. Łukasz dokonałby zmian w tekście modlitwy. Z czego by te zmiany wynikały? Czym byłyby powodowane?

W opinii komentatorów uznających pierwotność tekstu zamieszczonego w Ewangelii wg św. Mateusza zmiany wprowadzone przez św. Łukasza wskazywałyby na próbę dostosowania tekstu semickiego do mentalności środowiska helleńskiego. Pamiętać bowiem trzeba, że św. Łukasz swój przekaz kieruje do ludzi świata hellenistycznego. Czy jednak św. Łukasz – który w założeniu chciał zbadać wszystko i dokładnie opisać (zob. Łk 1,1-4), dokonywałby zamierzonych opuszczeń i zmian? Wydaje się mi
to wątpliwe.

A zatem możliwym i bardziej prawdopodobnym jest, iż to św. Łukasz zachował pierwotne brzmienie modlitwy Ojcze nasz?

Tak, są także opinie wskazujące, iż to św. Łukasz zachował pierwotną wersję modlitwy, zaś św. Mateusz – wspólnota mateuszowa, korzystając z tego przekazu który stał u podstaw relacji św. Łukasza, dokonała dostosowania – poszerzenia tej wersji. Takie działanie mogłoby być podyktowane potrzebami liturgicznymi wspólnoty mateuszowej – kościoła palestyńskiego. Ta wersja przekazana przez św. Mateusza, znalazła się także w najstarszym piśmie pozakanonicznym z czasów apostolskich w Didache
(zob. Didache 8,2), stając się oficjalną modlitwą Kościoła. Opinia ta została rozwinięta w XIX wieku i swoich zwolenników ma po dzień dzisiejszy. Argumentem za takim rozwiązaniem jest kontekst nauczenia Modlitwy Pańskiej, który w wersji Łukasza (Łk 11,1) jest bardziej prawdopodobny i wydaje się bardziej odpowiadać historycznej sytuacji, istniejącą w różnych ówczesnych szkołach. Trudno bowiem uznać, iż Łukasz usuwałby z modlitwy przekazanej przez Jezusa jakieś zdania, które uważał
za niezrozumiałe czy trudne do przyjęcia przez jego wspólnotę – przez ludzi kultury hellenistycznej.

A zatem modlitwa przekazana przez św. Mateusza byłaby w pewnej mierze dziełem św. Mateusza – można powiedzieć: pełniejszym odczytaniem zamysłu Jezusa przez redaktora Ewangelii wg św. Mateusza.

Opinia taka wydaje się być prawomocna. Warto zwrócić uwagę, iż modlitwa Ojcze nasz przekazana przez św. Mateusza jest dojrzałym utworem poezji hebrajskiej. Redaktor który ją spisał bez wątpienia był poetą o dużym smaku literackim, poczuciu estetyki. Modlitwa Ojcze nasz w Ewangelii wg św. Mateusza jest pięknym poematem, składającym się z dwóch pięciowersowych strof. Wydaje się, iż ewangelista dopracował literacko wygłoszony przez Jezusa krótki tekst. Ten właśnie tekst przyjął się
w liturgii pierwotnego Kościoła palestyńskiego (gdzie działał Mateusz) ze względu na jego walory artystyczne, których brakuje prostej wersji z Ewangelii św. Łukasza. Później tekst ten został przyjęty przez wszystkie wspólnoty Kościoła powszechnego ze względu na silny wpływ Kościoła jerozolimskiego (uznawanego za macierzysty)
na inne gminy chrześcijańskie. Jest też możliwą do uznania opinia, iż św. Mateusz i św. Łukasz utrwalili na piśmie dwie odmienne tradycje ustne, pielęgnowane we wspólnocie Kościoła pierwotnego, w której każdy z nich działał.

4 / 7
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..